Gry RPG mogą okazać się najważniejszym elementem na drodze do stworzenia silnej sztucznej inteligencji. Nauczą maszyny, jak realizować konkretne zadania i komunikować się z człowiekiem.
Na rynku nie brakuje algorytmów sztucznej inteligencji wyszkolonych w wykonywaniu skomplikowanych zadań takich jak generowanie fotorealistycznych obrazów, prowadzenie pojazdów czy granie w tytuły e-sportowe. Ale wszystkie mają jedną zasadniczą wadę – są ekspertami w niezwykle wąskiej dziedzinie, a proces doszkalania realizują w dość toporny sposób: powtarzają konkretne ruchy tak długo, aż nie trafią na najlepsze możliwe rozwiązanie. To dlatego wciąż nie radzą sobie zbyt dobrze z generowaniem realistycznie brzmiącego tekstu.
Taka technika uczenia maszynowego sprawdza się w większości projektów, jednak prędzej czy później trzeba będzie zastąpić ją metodami o subtelniejszym działaniu. Konieczne będzie wypracowanie narzędzi, które pozwolą zrozumieć algorytmowi swoje błędy oraz cel, który mu przyświeca. Tylko wtedy zrozumie, w jaki sposób tak naprawdę komunikuje się z odbiorcą. Dziś sztuczne inteligencje nie myślą nad znalezieniem optymalnego rozwiązania. Po prostu bezmyślnie testują kolejne taktyki i wybierają te, które sprawdzają się najlepiej. Na dobrą sprawę nie wiedzą, co robią. Potrafią jedynie podążać do z góry narzuconego celu po wcześniej wyznaczonej ścieżce.
Inżynierowie Facebooka postanowili we współpracy z ekspertami Georgia Institute of Technology wywrócić branżę do góry nogami i wytrenować SI w nietuzinkowy sposób. Poprzez gry fabularne. Naukowcy wierzą w to, że jeśli zmusi się algorytm do wykonywania zadań w grach RPG, oprogramowanie nauczy się określać cele i metody postępowania na drodze do jego realizacji w taki sposób, w jaki czyni to ludzki gracz. A to z kolei umożliwi lepiej zrozumieć sposób funkcjonowania języka i zaprojektować oprogramowanie zdolne do płynnej komunikacji z człowiekiem.
Eksperymentalny algorytm dostał nie lada wyzwanie – miał wcielić się w smoka, którego celem było m.in. zbieranie złota. Aby wykonać zadanie, musiał komunikować się z innymi sztucznymi inteligencjami bądź ludzkimi graczami za pośrednictwem uprzednio skonfigurowanych poleceń. Zupełnie tak, jakby był jednym z uczestników tekstowej gry przygodowej pokroju AI Dungeon bądź grał w
Skyrima jako jedna z bestii zamieszkujących wirtualny świat.
Według badaczy pierwsze próby przebiegały dość topornie, smok chciał dość nieporadnie przekupić innych graczy, aby wykonywali jego polecenia. Dopiero wzbogacenie wyjściowej bazy danych o dodatkowe informacje pozwoliło osiągnąć sukces. Naukowcy napisali skrypt, który pomógł sztucznej inteligencji zrozumieć, jak inne postaci reagują na poszczególne interakcje. Ta zmiana usprawniła system i program nauczył się sprawniej komunikować z bohaterami oraz dążyć do realizacji z góry narzuconego celu.
Takie badania mogą okazać się kamieniem milowym na drodze do stworzenia silnej sztucznej inteligencji, równie sprawnej i funkcjonalnej co ludzki mózg. Zanim jednak do tego dojdzie, eksperymenty z algorytmami grającymi w RPG mogą doprowadzić do pogłębienia osobowości asystentów głosowych oraz botów komputerowych. Jeśli tak się stanie, nasi cyfrowi przeciwnicy w końcu zaczną żyć własnym, sztucznym życiem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h