Tenet właśnie wchodzi na ekrany kin w niektórych krajach na świecie. Część z Was seans produkcji ma już na pewno za sobą; to głównie dlatego postanowiliśmy rzucić Wam nowe światło na sam tytuł filmu - jego ukryte znaczenie jest bowiem pomijane w wielu recenzjach w polskiej części sieci. Składa się tak, że łacińskie słowo "tenet" wchodzi w skład słynnego kwadratu magicznego Sator-Rotas, w którym w przeszłości dostrzegano właściwości nadnaturalne, nawiązania religijne czy łączono go z masonerią.  Kwadrat Sator-Rotas w oryginalnej, łacińskiej wersji brzmi następująco: "Sator arepo tenet opera rotas". Te słowa możemy tłumaczyć na język polski jako "Siewca przy swym wozie kieruje pracami" tudzież "Siewca Arepo z trudem wstrzymuje koła". Ważne jest to, że bez względu na kierunek czytania otrzymujemy w tym przypadku zawsze te same zdania. Innymi słowy - to po prostu palindrom. W dodatku, jak słusznie zwraca uwagę jeden z naszych Czytelników, głównym złoczyńcą ekranowej opowieści jest Andriej Sator; warto też zaznaczyć, że jedna ze scen rozgrywa się w Operze Narodowej w Kijowie. "Sator" i "opera" to wyrazy, które również widzimy w kwadracie.  W przeszłości wielu ludzi dostrzegało w powyższym sformułowaniu ukryte, magiczne znaczenie. Z kolei mistycy przekonywali, że znajduje się w nim symbolika chrześcijańska - z liter kwadratu można bowiem ułożyć słowa "Pater noster", pierwsze wyrazy modlitwy "Ojcze nasz". Po utworzeniu zostają więc jeszcze litery "A" i "O", nawiązujące do greckich "Alfa" i "Omega": "początek" i "koniec".  Z biegiem czasu badacze tworzyli hipotezy, że kwadrat Sator-Rotas posiada źródła kabalistyczne, a w oryginale miał być zapisany w języku hebrajskim - sami Żydzi zaczęli go traktować jako talizman. Wiemy też, że jego przykład został odnaleziony w zasypanych pyłem wulkanicznym Pompejach, a wiele stuleci później był on wykorzystywany przez masonów.  Z kolei sam film rozpoczął swój długi maraton w box office. Choć studio Warner Bros. zdecydowało się poczekać z oficjalnymi wynikami do niedzieli, znamy już rezultaty, jakie produkcja osiągnęła w Korei Południowej. W środę, czwartek i w trakcie zeszłotygodniowych pokazów przedpremierowych Tenet wygenerował wpływy rzędu 2,14 mln USD. To stosunkowo słaby wynik (prognoza na cały weekend mówi o 15 mln USD), jednak trzeba zaznaczyć, że koreańskie władze wprowadzają właśnie kolejne ograniczenia mające na celu powstrzymanie pandemii koronawirusa - i tak na sali kinowej nie może znajdować się więcej niż 50 osób.  Warto zwrócić uwagę na to, że chiński, wojenny film Ba Bai osiąga znakomite wyniki w box office Państwa Środka. W czwartek przekroczył on barierę 200 mln USD przychodów (207,5 mln USD), a analitycy prognozują końcowy rezultat na poziomie 450 mln USD. Z kolei według wstępnych prognoz weekendowy box office w USA wygra produkcja Nowi mutanci, która ma zebrać na swoim koncie 7-10 mln USD.  Tenet w Stanach Zjednoczonych zadebiutuje dopiero 3 września, przy czym będzie on stopniowo wprowadzany do kin w kolejnych lokacjach. Na wyniki produkcji Christophera Nolana powinniśmy jednak spojrzeć z zupełnie innej perspektywy - w przypadku filmu Warner Bros. mówimy raczej o "maratonie", w ramach którego będzie on mozolnie zbierał kolejne miliony dolarów. Na tym polu powinniśmy więc uzbroić się w cierpliwość, choć z drugiej strony, by inwestycja się zwróciła, Tenet musi w skali globalnej wygenerować wpływy rzędu 800 mln USD.
Materiały prasowe
+4 więcej
Tenet macie już okazję oglądać na ekranach polskich kin. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj