Batman to nowy solowy film o Mrocznym Rycerzy w reżyserii Matta Reevesa. Oficjalnie o fabule nic nie wiemy, ponieważ jest ona trzymana w tajemnicy. Wiemy natomiast, że Ben Affleck zrezygnował z roli i zastąpił go Robert Pattinson. Okazuje się, że Robert Pattinson walczył o rolę Batmana dłużej niż o tym informowano. Aktor zdradził w rozmowie z Variety.com, że myślał o tej roli o dłuższego czasu, miał na nią pomysł i zabiegał o spotkanie z Mattem Reevesem. Reżyser jednak nie chciał go widzieć dopóki nie skończy scenariusza. Dopiero wówczas Reeves spotkał się z aktorem w Los Angeles. Pattinson wspomina, że przyszedł z ogromem notatek, choć jeszcze nie widział scenariusza na oczy. Ten czytał w maju 2019 roku podczas pobytu w Cannes, gdzie kolejny jego artystyczny hit Lighthouse miał swoją premierę. Tam w hotelu przygotowywał się do przesłuchania do roli Bruce'a Wayne'a. To wówczas też w sieci pojawiły się pierwsze informacje na temat jego udziału w filmie. Były one jednak przedwczesne, ponieważ sam nawet nie był jeszcze na przesłuchaniu do roli. 
- Kiedy informacja wyciekła to sieci, byłem ku***sko wściekły. Wszyscy byli zdenerwowani. Cała moja ekipa panikowała. Myślałem, że ta sytuacja zaprzepaściła moją szansę - wspomina aktor.
Zaczął szperać w Google'u w poszukiwani informacji o tym, czy został skreślony z listy kandydatów, ale nic takiego nie miało miejsca. Po Sadze Zmierzch aktor zmienił oblicze swojej kariery i grał w docenianych filmach artystycznych. Tak tłumaczy brak wielkich widowisk w ostatnich latach:
- Role w wielkich filmach nie są tak interesujące - przynajmniej te, które mi proponowano. Był też pewien rodzaj lęku. Myślę, że byłbym zestresowany tym, że od razu po Zmierzchu zagrałbym Batmana - wyjaśnia powody, dla których wolał kształtować swoje rzemiosło w kinie artystycznym.
W rozmowie wspomniał też, że od dziecka jest fanem Mrocznego Rycerza. Zwłaszcza filmów Tima Burtona. Kiedy był młody, miał kostium Batmana i w nim chodził, ale nie zdradził w jakich okolicznościach go używał. Jest świadomy krytyki wyboru jego osoby do tej roli, która w dużej mierze ma związek z jego historią z Sagą Zmierzch. Twierdzi jednak, że było to mniej szumne, niż oczekiwał. Dobrze mu być w takiej pozycji, ponieważ nikt nie ma wobec niego jakichś wygórowanych oczekiwań. Robert Pattinson zdradza, że w okolicach realizacji Strażników Galaktyki odbył nieformalne spotkanie z Marvelem w sprawie jakiejś roli, ale uznał, że to nie jest coś, co go interesowało. Batman jest dla niego wyjątkiem, ponieważ jest to postać, którą zawsze ubóstwiał. Dodaje, że to interesująca rola, ponieważ on nie ma żadnych supermocy. Wspomina też swoje przesłuchanie do roli Batmana, podczas którego musiał nałożyć kostium Mrocznego Rycerza. Wyznaje, że sam proces nakładania jest długi i skomplikowany, bo wymaga pięciu osób, by go nałożyć, ale gdy już był w kostiumie, czuł siłę i potęgę Mrocznego Rycerza. Co ciekawe - musiał wówczas dopracować proces chodzenia w kostiumie, przyzwyczaić się do niego, by to dobrze wyglądało. A tak to od początku miał swoją wizję na to, jak zagrać tę postać.  Gdy kilka dni później dostał telefon od Matta Reevesa z informacją o roli, odczuł ulgę. Nic na temat filmu nie chce zdradził, ale według Variety.com zdjęcia mają ruszyć zimą 2019 roku. The Batman - premiera w 2021 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj