Po sukcesach programów Top Gear i The Grand Tour fani Jeremy'ego Clarksona założyli, że po prostu on taki jest, bo to nie fabuła, więc prowadzący był zwyczajnie sobą. Okazuje się, że to nieprawda. Podczas wywiadu promującego nowy sezon Farma Clarksona sam zainteresowany powiedział wprost: to wszystko gra.

Jeremy Clarkson gra na ekranie

Wyjaśnił to prostym opisem: to komediowa kreacja i nie jest ma nic wspólnego z tym, jaki jest naprawdę.
- Wszyscy założyli, że osoba, którą widzieli w programach motoryzacyjnych to ja, ale trochę wyolbrzymiony. Takie myślenie można porównać do tego, że Anthony Hopkins naprawdę jest kanibalem.
Przyznaje jednak, że już nie czuje presji, aby wygłaszać w programach kontrowersyjne wypowiedzi tak, jak to robił wcześniej.  Wolałby, aby normalne i poważne sprawy okupowały nagłówki, a nie afera, gdy ktoś coś powiedział lub zrobił co wywołało kontrowersje. Wspomina sytuację, gdy swego czasu negował globalne ocieplenie. 
- To było częścią karykatury. To był żart.
Clarkson's Farm - premiera 3 sezonu w Prime Video już 3 maja.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj