The Mandalorian s01e01 przedstawił widzom imperialnych żołdaków, którzy próbują jakoś żyć po upadku reżimu. Resztki imperium są rozsiane po galaktyce, a moffowie sami stają się przywódcami własnych planet. W tym odcinku poznaliśmy dr. Pershinga (Omar Ahtahi), który jest naukowcem. Zależy mu na tym, aby cel Mandalorianina wrócił żywy. Fani zauważyli, że na karcie promocyjnej ze zdjęciem Pershinga można dostać emblemat na jego ubiorze. Okazuje się, że widnienie tam symbol firmy z Kamino, ten sam, który miały wszystkie klony z czasów Wojny Klonów. To wyraźnie sugeruje, że Pershing może mieć związek z technologią klonowania Kaminoańczyków, która była istotnym wątkiem w trylogii prequeli. Teoria krążąca w sieci sugeruje, że tak naprawdę ten mały stworek to jest klon Yody. Tylko trudno znaleźć ku temu głębsze podstawy, bo wiemy, że maluch ma 50 lat, więc powstałby jeszcze za życia mistrza Jedi w czasach Republiki Galaktycznej, gdy jeszcze nie było żadnego konfliktu na horyzoncie. Trudno więc znaleźć podstawy sugerujące, że może być w tym ziarno prawdy. Wiemy, że naukowiec ma związek z Kamino i klonowaniem i na tym kończy się nasza wiedza. Z uwagi na to, że fabuła rozgrywa się pięć lat po Powrocie Jedi, a 25 lat przed Przebudzeniem mocy, od razu pojawiają się pytania: czy prawdopodobnie ten mały Yoda nie pojawi się w części IX i nie odegra tam istotnej roli. Na razie za mało danych, by wysnuć sensowne wnioski poza jednym: wygląda na to, że The Mandalorian może mieć większy wpływ na Gwiezdne Wojny i nowy film, niż sądziliśmy. To zmusza do dalszej analizy: po co Pershingowi dziecko z rasy Yody? Napiszcie swoje teorie w komentarzach! Przypominamy, że można tam spoilerować!  
fot. Disney+
+18 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj