The Walking Dead zbliża się wielkimi krokami. Wiemy, że 10. sezon to wojna pomiędzy bohaterami i Szeptaczami. Angela Kang obiecuje fanom to, na co czekają: będzie starcie Carol z Alphą i ma być ono kapitalne. Twierdzi, że ta scena będzie epicka. Kang, czyli showrunnerka 10. sezonu zapowiada też, że Carol jest zdruzgotana śmiercią Henry'ego. Ma odczuwać potrzebę zemsty. Jednak podkreśla, aby oczekiwać po niej czegoś nieoczekiwanego. Trauma była tak duża, że czasem ma halucynacje i widzi martwego syna. Natomiast Khary Payton uważa, że Ezekiel i Carol sami siebie obwiniają o śmierć Henry'ego. Król też pragnie zemsty, ale chce najpierw wszystko zaplanować, by to uderzenie było skuteczne. Mamy zobaczyć więcej mroku skrywanego przez tę postać. Mamy spodziewać się scen Carol z Darylem. Ten duet będzie częstym gościem na ekranie w 10. sezonie. Wspierają się wzajemnie, chcąc rozgryźć problemy obecnej rzeczywistości. Będą też razem stawiać czoła innym przeciwnościom losu. Jeffrey Dean Morgan zapowiada, że Negan teraz będzie mieć więcej swobody, bo w ciągu dnia pracuje dla społeczności i ma kontakt z wieloma postaciami. Nocą natomiast nadal śpi w celi. Sądzi, że widzowie nie są gotowi na nowego i zaskakującego Negana. Choć przechodzi on przemianę, nie ma utracić swojego ciętego języka w rozmowach z bohaterami. Dodał także, że jego zdaniem mogą spokojnie stworzyć jeszcze z trzy sezony zanim nadgonią fabularne rozwiązania z komiksu, więc fani nie powinni się martwić, że koniec pierwowzoru wpłynie na serial. Zwłaszcza, że bardzo często odchodzili od tego, jak Robert Kirkman tworzył swoją obrazkową historię. Danai Gurira w rozmowie z Los Angeles Times wspomina, że gdy planowali wypisanie Michonne z fabuły, miała wpływ na to, jak to będzie wyglądać. W pełni współpracowała z twórcami kształtując wątek. Premiera w październiku.
fot. FOX
+5 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj