Odyn nawet po śmierci jest w stanie komunikować się z Thorem. Dawny Wszechojciec wyjawił również szokującą prawdę o Walhalli.
Wczoraj na amerykańskim rynku ukazał się zeszyt
Thor #24, który jest jednocześnie 750. odsłoną cyklu o bogu burzy - to właśnie dlatego w skład komiksu weszły również poboczne historie, stworzone przez znanych artystów pracujących w przeszłości nad opowieściami o tytułowym herosie. Największe zaskoczenie przychodzi jednak z głównego wątku ze scenariuszem
Donny'ego Catesa. Jak się bowiem okazuje, Odyn może komunikować się z Thorem nawet po swojej śmierci, a Walhalla została zniszczona.
W rzeczonej historii zobaczyliśmy pogrzeb dawnego Wszechojca; tuż po tym wydarzeniu Odyn zaczął jednak rozmawiać z synem - taki obrót spraw ma dwie przyczyny. Po pierwsze, cząstka Odyna wciąż żyje w Mjolnirze i najprawdopodobniej można ją uznać za integralny składnik energii artefaktu. Po drugie, jak wyjawił poprzedni władca Asgardu, jego dusza nie może trafić do Walhalli. Ta ostatnia jest kompletnie pusta:
Wrota do niej były otwarte. I zniszczone. Sale wielkich komnat są tam opustoszałe. Nie została choćby jedna dusza.
Spójrzcie sami:
W tej chwili nie jest jasne, co doprowadziło do zniszczenia Walhalli. W tej sprawie trudno stworzyć także jakiekolwiek spekulacje - dotychczasowe wydarzenia w serii Catesa nie zapowiadały zniszczenia zaświatów z mitologii nordyckiej.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h