Jak donosi Deadline, Marvel Studios znalazło reżysera do widowiska Thunderbolts. Choć projekt wciąż jest owiany tajemnicą i Kevin Feige jeszcze oficjalnie go nie ogłosił, z uwagi na źródło informacji, już nie traktujemy jego istnienia jako plotki. Pogłoski o tym, że MCU będzie mieć taki film pojawiały się wielokrotnie, ale dzięki nowej informacji, wiemy, że prace posuwają się do przodu.

Thunderbolts - kto reżyserem?

Według Deadline został nim Jake Schreier. Źródła portalu twierdzą, że prezentacje wizji na film przed producentami Marvela ich zachwyciła i dlatego też dostał tę posadę. Znany jest on z kina niezależnego, czyli miejsca, w którym Kevin Feige szuka talentów, które mogłyby sprawdzić się w blockbusterach. Ma on na koncie takie filmy jak Robot i Frank oraz Papierowe miasta. W ostatnich latach pracował za kamerą serialu Dave. Za scenariusz odpowiada Eric Pearson (Czarna Wdowa). Na ten moment nie wiadomo, kto znajdzie się w grupie Thunderbolts. Według Deadline prowadzone były już rozmowy z aktorami grającymi znane postacie w MCU, aby mieli wolny terminarz na lato 2023, gdy Marvel chce kręcić film. Potencjalni kandydaci do bycia w filmowej grupie to Baron Zemo, Jelena, Duch (czarny charakter z Ant-Mana 2), Taskmaster (postać z Czarnej Wdowy), Abominacja (Tim Roth powrócił do tej roli w Shang-Chi i She-Hulk), US Agent (poznaliśmy go w Falcon i Zimowy żołnierz) oraz Zimowy żołnierz. W komiksach założycielem grupy był generał Thaddeus "Thunderbolt" Ross, ale z uwagi na to, że grający go William Hurt nie żyje, jego udział jest raczej wykluczony.  Przypomnijmy, że Thunderbolts w pewnym sensie przypominają Legion samobójców z DC. Jest to historia o grupie złoczyńców, którzy zostają wysłani na misję przez rząd.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj