Jak się okazuje, Poczta Polska coraz częściej zaczyna kontrolować rodzime firmy pod kątem wywiązywania się z obowiązku rejestracji odbiorników radiowych i telewizyjnych. Tego typu działania odnoszą się już nie tylko do urządzeń znajdujących się w biurach, ale również tych, które stanowią część aut służbowych. Jak tłumaczy w rozmowie z portalem rp.pl Tomasz Konieczny, radca prawny oraz partner w kancelarii Konieczny, Grzybowski, Polak:
Obowiązek rejestracji radioodbiornika oraz opłacenia abonamentu spoczywa na korzystającym, czyli leasingobiorcy. Radioodbiornik jest na ogół częścią składową auta. Korzystanie z samochodu jest więc równoznaczne z używaniem samego radioodbiornika. Umowa leasingu nie musi regulować tej materii.
Tymczasem firmy biorące w leasing auta służbowe niekoniecznie wywiązują się z abonamentowego obowiązku uiszczania stosownej opłaty. W wypowiedzi dla portalu rp.pl potwierdza to Grzegorz Olszewski, dyrektor generalny GO-leasing. Jego zdaniem takie zachowanie leasingobiorców wynika najczęściej albo z niewiedzy, albo jest to działanie intencjonalne. Zobacz także: Czy płacenie abonamentu RTV ma sens? Kontrola Poczty Polskiej w odniesieniu do firm zatacza coraz szersze kręgi. Weryfikowana jest również rejestracja odbiorników telewizyjnych w hotelach i ośrodkach czasowych. Kilkanaście dni temu Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrywał sprawę jednego z krakowskich hoteli, który za brak rejestracji 43 urządzeń został przez Centrum Obsługi Finansowej Poczty Polskiej ukarany nakazem zapłaty 24 tys. zł. Co ciekawe, firmy zapominające o przepisach dotyczących abonamentu RTV muszą liczyć się z karą w wysokości 30-krotnej miesięcznej opłaty abonamentowej, która obowiązuje w dniu stwierdzenia korzystania z niezarejestrowanego odbiornika.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj