Dziś nikt z nas nie wyobraża sobie, by w serii The Fast and the Furious ktoś inny miał zastąpić Vin Diesel w roli Dominica Toretto. Jak zdradza jednak producent, Neal H. Moritz, w 2000 roku, w czasie castingu do pierwszego filmu z franczyzy, faworytem twórców pozostawał inny aktor - Timothy Olyphant.
Wtedy szukaliśmy kogoś do roli Doma Toretto. Studio powiedziało nam: Jeśli Tim Olyphant go zagra, to dajemy wam zielone światło. Najszczęśliwszą rzeczą, jaka nas spotkała, było to, że on na ostatnim możliwym etapie zrezygnował. Oczywiście i tak jest wspaniałym aktorem; właściwie nadal jestem ciekaw, jak wyglądałby film z jego udziałem.
Źródło: FX
Moritz miał w tej sprawie rozmawiać z włodarzami studia Universal. Po rezygnacji Olyphanta zaproponował Diesela - decydenci bardzo szybko zaakceptowali to posunięcie. Producent przyznaje, że gdyby w tamtym momencie gwiazda filmu Pitch Black również odrzuciła rolę, obraz mógłby nigdy nie powstać.
Zobacz także:Szybcy i wściekli 8 - recenzja
Najnowsza część cyklu, The Fate of the Furious, wejdzie na ekrany kin w Polsce 21 kwietnia.