Jak wielkim sukcesem byłoby MCU, gdyby budowanie uniwersum rozpoczęło się od zatrudnienia Toma Cruise’a w roli Tony’ego Starka? Możemy jedynie gdybać, czy seria osiągnęłaby większy sukces niż z Robertem Downeyem Jr., ale od dawna wiadomo, że to gwiazda Mission: Impossible była pierwotnie szykowana do przywdziana zbroi Iron Mana.

Tom Cruise nie został Iron Manem przez zbyt dużą gażę

W książce MCU: The Reign of Marvel Studios wyjaśniono, że Cruise zainteresowany był zagraniem Tony’ego Starka. Nigdy nie poznaliśmy prawdziwego powodu, który zaważył na braku angażu dla aktora. Teraz po wielu latach Kevin Feige zdradził, że chodzi o kwestie finansowe. Szef Marvela miał powiedzieć autorce książki, że Tom Cruise zawołał zbyt dużą gażę za swój występ, która w tamtym czasie była ponad możliwościami studia. Iron Man nie był wtedy jednym z najbardziej rozpoznawalnych superbohaterów, więc nikt nie chciał zaryzykować tak dużych pieniędzy na zatrudnienie aktora przy niesprawdzonej serii. Fani od dawna marzą, aby zobaczyć Toma Cruise’a w superbohaterskiej roli, więc nic dziwnego, że przed premierą Doktora Strange’a w multiwersum obłędu pojawiły się plotki, że aktor wcieli się w Tony’ego Starka z innego wymiaru. Doniesienia okazały się nieprawdziwe, co potwierdził scenarzysta filmu, Michael Waldron.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj