Aktor znany z Różowych lat 70. dla odstresowania po ostatniej roli w filmie Spike'a Lee postanowił skrócić słynną trylogię Petera Jacksona do dwóch godzin.
Black Klansman opowiada historię afro-amerykańskiego policjanta Rona Stallwortha, który z powodzeniem przeniknął w szeregi Ku Klux Klanu w 1978 roku. Udając przez telefon zwolennika działań grupy i wysyłając na spotkania zastępcę o białym kolorze skóry udało mu się zostać szefem jednej z komórek organizacji, aby sabotować ich działalność od wewnątrz.
Topher Grace w produkcji wciela się w rolę Davida Duke'a, Wielkiego Mistrza Ku Klux Klanu. Aktor w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że był bardzo przygnębiony po sportretowaniu tej postaci. Grace znalazł specyficzną formę odstresowania po tym doświadczeniu, mianowicie przemontował kinową trylogię
Hobbita do dwugodzinnej wersji.
Aktor przyznał, że nauczył się obsługi programu do montażu w 2012 roku, a za bazę do ćwiczeń posłużyły mu prequele
Gwiezdnych wojen. Grace jednak zaznaczył, że nie zamierza w przyszłości zawodowo zająć się montażem, a było to dla niego nowe wyzwanie twórcze. Aktor stwierdził, że według niego
Hobbit powinien być jednym filmem i wiele osób pewnie by się z nim zgodziło. Uważa, że pieniądze napędzają wiele franczyz, a sztuka schodzi na drugi plan.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h