Tej jesieni na antenie pojawi się nowy serial z uniwersum Star Treka. Ma być prequelem wydarzeń, jakie znamy z oryginalnej produkcji z lat 60. i poprzedzać je o całe 10 lat. Nowością, jaka czeka widzów, będzie także zapoznanie się z perspektywą pierwszego oficera statku - do tej pory historię przedstawiano z perspektywy dowódcy. Jak zapowiadają producenci wykonawczy serialu, to nie jedyne zmiany, jakie czekają nas w Star Trek: Discovery. Możemy spodziewać się również poważnych konfliktów między członkami załogi, co - w imię zasady Roddenberry'ego - nie miało miejsca w poprzednich odsłonach. Jak mówi Aaron Harberts:
Chcemy przedstawiać historię skomplikowane i bohaterów o silnych osobowościach, pełnych pasji. Ludzie muszą popełniać błędy i w przyszłości to się nie zmieni. W przyszłości dalej będziemy się ze sobą kłócić. Tym, co zaczerpniemy z zasady Roddenberry'ego, będą sposoby łagodzenia konfliktów. Więc tak, będą spory i walki, ale koniec końców bohaterowie będą musieli wypracować sposób na radzenie sobie mimo problemów.
Czytaj także: Nightflyers George'a R.R. Martina: zamówiono pilotażowy odcinek serialu Co więcej, tym razem twórcy rozwiną główną akcję na cały sezon serialu. Poprzednie odsłony Star Treka przybierały często formę proceduralu, gdzie w kolejnych odcinkach przedstawiano i jednocześnie zamykano inne wątki. Teraz natomiast możemy spodziewać się fabuły ciągłej, co zapowiada bardziej skomplikowaną i głębszą historię niż wyłącznie pojedynki czy eksplorowanie kosmosu. Zobaczcie nowe zdjęcie oraz grafikę przedstawiającą detale mundurów (na początku pełnej galerii):
fot. EW.com
+5 więcej
Premiera serialu odbędzie się 24 września.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj