Venom 2, a dokładnie Venom Let There Be Carnage został w większości nakręcony w marcu 2020 roku. Pomimo tego sporo scen zostało do nakręcenia, czego efektem było opóźnienie premiery z czerwca 2021 roku na październik 2021 roku. W grę wchodzą również dokrętki, które są standardem po tym, jak wszyscy przejrzą dostępne materiały i zobaczą zmontowaną wersję. Wówczas twórcy podejmują decyzję co trzeba poprawić. Dan Wilson, producent Venoma 2, w rozmowie z Vanity Fair twierdzi, że powrotowi na plan takiej superprodukcji towarzyszy nerwowość i niepewność. Sugeruje, że to może dotyczyć ekip każdego blockbustera, bo na planach takich pracują armie ludzi, co przy pandemii koronawirusa jest niebezpieczne.
- Nikt nie chce wracać do pracy w środowisku, które może być ryzykowne i to dotyczy też członków ekipy filmowej, nie tylko aktorów. Dotyczy to każdej osoby pracującej na planie. Panuje nerwowość i to jest naturalne, zrozumiałe. Wzięliśmy to pod uwagę w planach, o których dyskutowaliśmy i zobaczymy, do czego to nas doprowadzi.
Źródło: Marvel
Na obecną chwilę nie ma żadnych dat, kiedy Venom 2 może wrócić na plan. Andy Serkis, reżyser widowiska, pracuje zdalnie nad tym materiałem, który zdążył nakręcić. Przypomnijmy, że Woody Harrelson gra w nim złoczyńcę zwanego Carnage. Natomiast producent Hutch Parker w tym samym artykule twierdzi, że niektórzy aktorzy nie zamierzają wracać do pracy dopóki nie będzie 100% bezpieczeństwa. Nie podał nazwisk osób, o których mówi.  
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj