Liz Hill związana z blogiem Charlesa Murphy'ego, poznała nowe informacje o dalszych losach seriali WandaVision i Falcon i Zimowy żołnierz w okresie pandemii koronawirusa. Murphy i osoby z nim związane to wiarygodne i zawsze trafne informacje, które są potem potwierdzane, ale nadal traktujemy to jako plotkę do oficjalnego ogłoszenia Marvel Studios. Hill twierdzi, że wbrew poprzednim doniesieniom zdjęcia do WandaVision zostały zakończone. Etap postprodukcji cały czas był prowadzony zdalnie i jest on na ostatniej prostej. Według jej wiedzy do zakończenia projektu głównie został montaż oraz potencjalne dokrętki, które były w planach.  Natomiast większy problem jest z The Falcon and The Winter Soldier, ponieważ serial miał mieć premierę w sierpniu, a do końca prac na planie zostały jeszcze trzy tygodnie. Hill informuje, że twórcy usunęli z serialu wątek związany z pandemią z uwagi na to jak bliski był rzeczywistości. Okazuje się, że premiery seriali były ułożone w takiej kolejności nie bez przyczyny - WandaVision ma fabularne elementy, które są ściśle związane z The Falcon and The Winter Soldier, więc z tego powodu zamienienie premier seriali nie wchodzi w grę. Na pewno nie mogą tego zrobić bez dużych zmian w strukturze historii i dokrętek, a wątpliwe jest, by Marvel Studios chciał zmieniać całą koncepcję serialu. Wszystko więc wskazuje, że premiery obu projektów zostaną opóźnione i nie pojawią się w 2020 roku. Jako jeden  tropów podany jest przez dziennikarzy fakt opóźnienia premier filmów MCU. WandaVision bowiem miała wprowadzić widzów w film Doktor Strange w multiwersum obłędu, a ten nie pojawi się w 2021 roku, jak planowano, tylko w 2022 roku. Na razie nie wiadomo, kiedy w ogóle Marvel będzie mógł wrócić na plany seriali i filmów. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj