Załóżmy na chwilę, że istnieją dwie możliwości tego, co się stanie, gdy Angela postawi stopę na wodzie. Możliwość pierwsza jest taka, że po prostu utonie - nie zrozumiała więc wszystkiego, co mówił jej Cal, zjadła popsute jajo i powinna być leczona na salmonellę. Możliwość druga jest z kolei taka, że zaczyna chodzić po wodzie i zdaje sobie sprawę, iż weszła w posiadanie boskich mocy. To z całą pewnością wyjaśniałoby plakat promocyjny, który zaprezentowaliśmy kilka miesięcy temu - na Angeli widać niebieską poświatę. Powiedzmy, że istnieją obie te opcje. Wydaje mi się jednak, że żadne z tych rozwiązań nie powinno trafić do tej historii. Ktoś się może ze mną nie zgodzić, ale tak czuję.
Tak z kolei Lindelof ocenia szanse na powstanie 2. sezonu:
Mam takie wewnętrzne pragnienie, by powstało więcej historii o Watchmen. Może te 9 odcinków pokazało, że jest tu o wiele większe pole do działania, niż początkowo zakładaliśmy? Może ta historia zainspiruje kogoś innego do opowiedzenia o Strażnikach? Na chwilę obecną nie mam jednak więcej pomysłów. Nieważne, czy nazwiesz to serialem limitowanym czy trwającym - to przecież ma znaczenie tylko przy przyznawaniu nagród. Nie czuję się komfortowo, gdy ktoś tę historię nazywa czymś innym niż opowieścią z początkiem, rozwinięciem i zakończeniem. Nie ma żadnej obietnicy kontynuacji.
Okazuje się również, że finałowy odcinek pobił rekord oglądalności dla tej produkcji - za pomocą różnych platform oferujących dostęp do HBO w Stanach Zjednoczonych tę odsłonę serii zobaczyło aż 1,6 mln widzów, czyli o 100 tys. więcej niż premierę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj