Brad Winderbaum, producent serialu A gdyby...? w rozmowie z portalem The Direct wyjawił nowe informację o jednym odcinku. W nim też w centrum będzie Peggy Carter, która weźmie serum superżołnierza i zostanie superbohaterką znaną jako Kapitan Brytania. Natomiast Steve Rogers nadal będzie tym drobnym facetem, którego poznaliśmy w filmie Captain America: Pierwsze starcie, ale on też zostanie wyjątkowym superbohaterem - Iron Manem w czasie II wojny światowej. Tak Winderbaum tłumaczy całą zabawę z konceptem "co by było, gdyby...".
- Szybko zaczynasz się ekscytować i zastanawiasz się. Co by było, gdyby Peggy Carter weszła do kapsuły i została superżołnierzem? Co wydarzyłoby się w czasie II wojny światowej? Potem zaczynasz myśleć nad innymi wydarzeniami z filmu. Red Skull wciąż byłby zagrożeniem, a Tesseract nadal byłby problemem.
Disney+
+7 więcej
Producent wyjaśnia, że strój Iron Mana należący do Steve'a Rogersa został zbudowany przez Howarda Starka (ojciec Tony'ego), a jego zasilaniem jest... Tesseract.
- Jeśli Steve Rogers pozostałby chudziutki, nadal byłby częścią historii. Pewnie nadal zakochaliby się z Peggy. Co, jeśli Howard Stark zbudowałby dla niego Iron Mana, a Tesseract by go zasilał? Kiedy patrzymy na te pierwsze pomysły, wzięliśmy te, które zaczęły żyć własnym życiem. Takie, które były czymś więcej niż: czy nie byłoby fajnie to pokazać?
Głosem Peggy Carter ponownie będzie Hayley Atwell, która uważa, że jej bohaterka świetnie sobie poradzi z nową rolą. Natomiast twórca serialu  A.C. Bradley, znany z Łowców trolli zapowiada, że oglądanie What If...? można porównać do oglądania filmów MCU. Każdy widz będzie mieć to uczucie po pierwszych 30 sekundach seansu. Data premiery nie jest znana.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj