Wiedźmin Netflixa mógł zaprezentować zupełnie inny pilot, który adaptuje opowiadanie Mniejsze zło. Ile zmieniono i dlaczego?
Wiedźmin Netflixa powstawał przez osiem miesięcy w różnych miejscach na świecie. Podczas tego okresu, dochodziło do wielu zmian pierwotnych myśli na realizację danych sekwencji i scen. Dzięki portalowi Redanian Intelligence poznaliśmy szczegóły początkowych pomysłów na realizację pilotażowego odcinka zatytułowanego
Początek końca.
Z udostępnionych materiałów dowiadujemy się między innymi, że całkowicie inna miała być sekwencja starcia Geralta z bandą Renfri oraz z samą Dzierzbą. Przypomnijmy, że Emma Appleton zastąpiła w tej roli Millie Brady, która musiała zrezygnować ze względu na inne zobowiązania. Zmian dokonano również jeśli chodzi o aktorów i kaskaderów wcielających się w członków bandy Renfri. Zdjęcia z planu wskazują, że Geralt miał na sobie kostium znany z drugiego odcinka, a także akcja działa się w innym miejscu Blaviken (widzimy, że rzeczywiście odbywa się tam jarmark). Przyczyny nie są znane, ale podczas prac na planie Henry Cavill osobiście polecił Wolfganga Stegemanna, koordynatora scen walk.
W galerii poniżej zobaczycie też, że nakręcono sceny retrospekcji z młodą Renfri, jej matką oraz Stregoborem. Ostatecznie ujęcia te nie znalazły się w serialu. Mamy także kulisy na starcie Geralta z Kikimorą, które pokazują również inne podejście, czego dowodem jest charakterystyczne ujęcie na wiedźmina pod wpływem eliksirów, które ostatecznie nie znalazło się w produkcji. Zobaczcie:
Źródło: Netflix/RedanianIntelligence
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h