Już w momencie tworzenia adaptacji przygód wiedźmina z 2001 roku, fani prozy Sapkowskiego mieli mieszane uczucia. Dobór aktorów oraz budżet filmu nie wlewały optymizmu w ich serca. Finalnie produkcja okazała się finansową i artystyczną klapą, choć w wielu miejscach można dostrzec w filmie (później w serialu) Marka Brodzkiego zrozumienie oryginału i przedstawienie kilku ciekawych pomysłów. Ostatecznie jednak popełniono zbyt wiele błędów, by całe przedsięwzięcie mogło się udać.  Jednak Wiedźmin wcale nie musiał być pierwszą adaptacją. W 1989 roku Dariusz Romanowski chciał jako pierwszy sięgnąć po robiące furorę opowiadania Sapkowskiego publikowane w Fantastyce. Rzecz jednak w tym, że ten chciał dokonać dość znaczących zmian w dziele twórcy. Romanowski złożył w Zespole Filmowym OKO szkic scenariusza filmu. Szkic, który został odnaleziony przez autora bloga Zebynieprzepadlo.blogspot.com w zbiorach FINA. Już w krótkim fragmencie możemy zauważyć, że zmiany względem dzieła Sapkowskiego dotyczyły nie tylko fabuły, ale też charakteru postaci Geralta z Rivii.
Któregoś mglistego dnia na wozie wieśniaka przybywa do Wyzimy ubogi rycerz, z którego zachowania wynika, że pragnie skryć się przed kimś, kto go ściga. Zatrzymuje się w karczmie „Narakort”, gdzie przy kielichach z winem stali jej bywalcy rozprawiają o urodzie miejscowych dam. Przybysz wtrąca się do rozmowy rzucając wyzwanie każdemu, kto ośmieli się zaprzeczyć, iż najcnotliwszą na świecie jest dama jego serca. Dochodzi do bójki, w której rycerz pokonuje kilku napastników - Dariusz Romanowski, szkic scenariusza filmu Wiedźmin.
Widzimy zatem Geralta kryjącego się przed kimś, komu ten przyprawił rogi. Dalej ponoć Geralt miał trafić do więzienia i dostać zlecenie na strzygę, co mogłoby go wyzwolić z krat. Jak pisze autor na blogu: "Romanowski dodał jeszcze spisek pałacowy, tortury, kilka potyczek, bunt mas ludowych, seks z (odczarowaną) strzygą  i królobójstwo (R.I.P. Foltest...)." Jak jednak słusznie autor zwraca uwagę, wówczas kiedy Romanowski pisał scenariusz, dostępne były jedynie dwa opowiadania Sapkowskiego z postacią dopiero nabierającą rozpoznawalności. Nic zatem dziwnego, że ten pozwolił sobie na artystyczną swobodę w dopowiadaniu pewnych rzeczy do charakteru postaci Geralta. Projekt zakończył się na szkicu i nie został kontynuowany. Macie pomysły, kto na początku lat 90. mógłby wcielić się w postać Białego Wilka?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj