Film "Steve Jobs" miał swoją premierę w miniony weekend na 42. Festiwalu Filmowym w Telluride. Obecny na pokazie dziennikarz portalu Deadline zapytał Steve'a Wozniaka (w obrazie gra go Seth Rogen), współzałożyciela firmy Apple i długoletniego współpracownika Jobsa, jak podobał mu się film:
Podczas seansu czułem, jakbym faktycznie patrzył na Steve'a Jobsa i resztę grupy - w tym znakomitego Rogena jako Wozniaka - a nie na aktorów, którzy się w nich wcielają. Chylę czoła przed Danym Boylem i Aaronem Sorkinem - zrobili to dobrze.
Film przedstawi wydarzenia zza kulis premier trzech ikonicznych produktów Apple'a i zakończy się zaprezentowaniem iMaca w 1998 roku. Celem filmu jest zabranie widza na zaplecze cyfrowej rewolucji, by stworzyć intymny portret genialnego człowieka. Czytaj także: 2. sezon „Gotham” – poznaj nowych bohaterów W obsadzie są: Michael Fassbender, Seth Rogen, Kate Winslet, Katherine Waterston, Michael Stuhlbarg i Jeff Daniels. Danny Boyle ("Slumdog Millionaire") reżyseruje na podstawie scenariusza Aarona Sorkina ("The Social Network"). Projekt oparty jest na biografii Jobsa autorstwa Waltera Isaacsona. "Steve Jobs" zadebiutuje 9 października.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj