Wyzwolenie to film inspirowany prawdziwą historią zniewolonego mężczyzny, któremu udało się uciec od swoich oprawców. Twórcy zarzekali się, że produkcja powstała, aby oddać hołd przedstawianemu człowiekowi. Producent Joey McFarland postanowił jednak pójść o krok dalej. Przyniósł na premierę filmu fotografię osoby, której historia była bodźcem do powstania projektu Apple TV+. Posunięcie to nie zostało dobrze odebrane. Uznane za kontrowersyjne wywołało ostry sprzeciw, a fala krytyki spadła na samych twórców. McFarland zabrał głos w sprawie.

Joey McFarland - oświadczenie

Na swoim Instagramie producent opublikował post, w którym wyraził skruchę. Przeprosił za swoje zachowanie, tłumacząc tym samym, że nie miał złych zamiarów.
Z całego serca przepraszam wszystkich, których uraziłem, przynosząc zdjęcie Petera na premierę Wyzwolenia. Chciałem uhonorować tego niezwykłego człowieka, by przypomnieć opinii publicznej, że jego wizerunek nie tylko przyniósł zwrot w 1863 roku, ale nadal przyczynia się do ważnych zmian. Mam nadzieję, że moje działania nie odwrócą uwagi od przesłania filmu, historii Petera i tego, jak wielki wpływ miał na świat.
McFarland dodał, że chce przekazywać odkryte fotografie, przedstawiające zniewolone osoby do odpowiednich instytucji, aby uhonorować ich znaczenie. Zapewnił, że pragnie, aby historie podobne do losów Petera zostały opowiedziane "z największą godnością i szacunkiem". Wyzwolenie - premiera 9 grudnia 2022 roku w Apple TV+.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj