Inżynierowie Xiaomi zaprezentowali szerokiej publiczności projekt nowego smartfona koncepcyjnego, który wyróżnia się na tle konkurencji ekranem rozlewającym się na wszystkie cztery krawędzie oraz brakiem jakichkolwiek portów i fizycznych przycisków. Firma twierdzi, że sprzęty tego typu pozwolą w pełni wykorzystać potencjał wyświetlaczy, zapewniając prawdziwie bezprzewodowe doznania. Nie zdziwiłbym się, gdyby korporacja faktycznie zdecydowała się na wdrożenie takiego nietypowego urządzenia do dystrybucji. Internet huczy wszak od plotek na temat domniemanego porzucenia klasycznego portu ładowania w nadchodzących iPhone’ach. Xiaomi może zechcieć podążyć ścieżką swojego amerykańskiego konkurenta i zaprezentować własną wizję sprzętu tego typu. O tym, że projekt może nie zakończyć swojego żywota na etapie cyfrowej deski kreślarskiej świadczy też pewien drobny detal – niewielkie wcięcia na rogach ekranu. Gdyby inżynierowie Xiaomi chcieli po prostu pochwalić się pomysłem na stworzenie bezramkowych telefonów z wyświetlaczem rozciągającym się od krawędzi do krawędzi, prawdopodobnie nie zobaczylibyśmy tego wycięcia, które szpeci sylwetkę urządzenia. Fakt jego istnienia może zaś świadczyć o tym, że Xiaomi na poważnie rozważa możliwość wypuszczenia telefonu na rynek. O tym, że mamy tu do czynienia z czymś więcej niż tylko efektowym projektem, świadczą także informacje, do których dotarła redakcja The Verge. Dziennikarze potwierdzili u samego źródła, że nie mamy tu do czynienia wyłącznie z projektem koncepcyjnym i powstały już prototypowe modele tego nietuzinkowego urządzenia. Poza tym ten smartfon idealnie pasowałby do nowej bezprzewodowej ładowarki Xiaomi, która ładuje urządzenia w odległości kilku metrów od stacji bazowej. Aż szkoda byłoby nie skorzystać z okazji i nie pokazać na jego przykładzie, jak ogromny potencjał tkwi w ładowarkach tego typu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj