SEGA jednym wpisem na Twitterze spowodowała, że gracze zaczęli z niesmakiem przyglądać się ruchom wydawcy. Chodzi o płatne DLC do gry Yakuza 7.
Dodatki dodatkom nie równie. Pokazało to CD Projekt RED w przypadku DLC do gry
Wiedźmin 3: Dziki Gon. Tam wszystkie pomniejsze dodatki były darmowe, a płaciło się jedynie za ogromne rozszerzenia wprowadzające wiele godzin rozgrywki. SEGA jednak postanowiła, że płacić trzeba będzie za nawet najmniejsze rzeczy. To oczywiście rozsierdziło fanów wydawcy, a w szczególności miłośników serii
Yakuza.
Najnowsza część, gra
Yakuza: Like a Dragon, czeka na zachodnią premierę, ale w Japonii tytuł jest już ograny wszerz i wzdłuż. SEGA postanowiła wydać do niej dodatki. Ale nie jakieś większe kampanie, tylko rzeczy, które inni do swoich gier dają za darmo. To oczywiście rozzłościło fanów, którym nie w smak płacić za takie funkcje, jak tryb Nowej Gry Plus oraz wyższy poziom trudności.
Nie wiadomo, czy wydawca pod silną krytyką nie wycofa się z tego pomysłu i ostatecznie nie wrzuci tych "rozszerzeń" za darmo. Nam pozostaje nadzieja, że kiedy wreszcie
Yakuza: Like a Dragon trafi na nasz rynek będzie grą kompletną, ze wszystkimi dodatkami, jakie do niej się ukazały.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h