Po dwóch latach od rynkowego debiutu z oferty Apple TV+ może korzystać mniej niż 20 milionów aktywnych subskrybentów. Korporacja jest daleko w tyle za rynkową konkurencją.
Większość platform streamingowych chętnie dzieli się informacją o liczbie użytkowników, uczestnicząc tym samym w nieustannym wyścigu o miano lidera sektora VoD. Ale w tym starciu na próżno szukać gracza z Cupertino. Firma Apple stroni bowiem od udzielania szczegółowych danych na temat popularności Apple TV+. Jak jednak donoszą dziennikarze
Variety, korporacja mogła pośrednio zdradzić, jak radzi sobie w starciu z branżowymi rywalami.
O kondycji Apple TV+ mogliśmy dowiedzieć się dzięki negocjacjom prowadzonym z przedstawicielami International Alliance of Theatrical Stage Employees. Stawki dla pracowników platform subskrypcyjnych współpracujących z IATSE są bowiem bezpośrednio powiązane z liczbą klientów danej usługi. Apple obwieściło, że nie przekroczyło progu 20 milionów odbiorców, w związku z czym może liczyć na korzystanie z preferencyjnych stawek. Tym samym pośrednio dowiedzieliśmy się, że po dwóch latach od startu Apple TV+ przyciąga do siebie mniej niż 20 milionów klientów. Dokładna liczba użytkowników serwisu wciąż nie jest znana, jednak na tle konkurencji te dane nie wyglądają zbyt imponująco.
Apple TV+ nie może oczywiście bezpośrednio rywalizować z takim gigantem jak Netflix, który wypracowywał pozycję medialnego giganta przez lata i dziś może pochwalić się przeszło 200 milionami subskrybentów. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby zestawić tę usługę z Disney+, który wystartowała w podobnym terminie.
Platforma Myszki Miki już w pierwszym kwartale przyciągnęła do siebie blisko 30 milionów odbiorców, a dziś korzysta z niej ok. 116 milionów klientów. Warto także zauważyć, że Disney+ nie jest oficjalnie dostępny na wszystkich rynkach europejskich, w najbliższych miesiącach jego udział w branży VoD może zaliczyć kolejny duży skok. Z kolei Apple chętnie rozdaje długoterminowe okresy próbne, dlatego istnieje spora szansa, że znaczna część spośród aktualnych klientów nie płaci za dostęp do Apple TV+.
Za tak niskim udziałem rynkowym może stać specyfika funkcjonowania platformy. Włodarze Apple nie skupiają się bowiem na dostarczeniu jak największej liczby produkcji, a na starannym doborze tego, co trafi do biblioteki serwisu. I choć liczba subskrybentów Apple TV+ nie zaważy na przyszłości finansowej drugiej najwyżej wycenianej korporacji świata, ustawia ją w drugim szeregu platform VoD.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h