Od 1 marca produkty Apple nie są dostępne dla odbiorców z Rosji. Amerykańska korporacja w odpowiedzi na zbrojną agresję putinowskiego reżimu na Ukrainę ogłosiła zawieszenie swojej działalności w tym kraju, odcinając go od dostaw iSprzętów. Część klientów firmy z Cupertino wyraziła swój sprzeciw rozbijając produkty Apple. Inni zaczęli wychwalać rosyjską myśl technologiczną. W tym gronie znalazła się m.in. Maria Butina, deputowana rosyjskiej Dumy, która w 2019 roku została skazana przez rząd USA za próbę zinfiltrowania Krajowego Związeku Strzeleckiego w celu przekazywania kremlowskim zleceniodawcom poufnych informacji na temat amerykańskich polityków. Sam smartfon AYYA T1 również nie jest pozbawiony politycznych konotacji. To dziecko inżynierów z firmy Rostec, która dała się poznać m.in. jako producent uzbrojenia dla rosyjskiej armii. Telefon zaprojektowany pod kuratelą ekspertów z Rostec ma stanowić bezpieczną alternatywę dla wycofanych iPhone’ów. Tym, co wyróżnia sprzęt na tle konkurencji, jest obecność fizycznego przełącznika do wyłączenia kamery oraz mikrofonu. Pozwoli on upewnić się, że nikt nie podsłuchuje użytkownika bez jego zgody. Tak przynajmniej twierdzą twórcy urządzenia. Nie dajmy się jednak zwieźć w zapewnienia o tym, że AYYA T1 będzie godnym następcą iPhone'a. Sprzęt w niczym nie przypomina smartfonów klasy premium, ten 6,5-calowiec to klasyczny budżetowiec napędzany procesorem MediaTek Helio P70 i 4 GB pamięci RAM. Mimo iż wyposażono go w relatywnie duży wyświetlacz, mamy tu do czynienia z panelem z dolnej półki jakościowej. Ekran IPS w AYYA T1 pracuje w rozdzielczości wynoszącej zaledwie 720x1600 pikseli. Dla porównania podstawowy 6,1-calowy iPhone 13 dysponuje panelem o rozdzielczości 1170x2532 pikseli, zaś budżetowy iPhone SE (2022) oferuje rozdzielczość zbliżoną do AYYA T1 (750x1350 pikseli) przy zauważalnie mniejszej przekątnej ekranu (4,7”). Posiadacze AYYA T1 dostaną do dyspozycji także 64 GB na przechowywanie danych, podwójny układ optyczny, fizyczny czytnik linii papilarnych oraz moduł NFC. Wszystkim zarządza zaś system Android 11. Za najtańszy model AYYA T1 trzeba zapłacić 15000 rubli czyli przy obecnym kursie równowartość ok. 584 zł. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj