Kazuhisa Hashimoto, programista odpowiedzialny za stworzenie najpopularniejszego kodu w historii gier komputerowych, zmarł w wieku 61 lat. Narzędzie stworzone na potrzeby pracy deweloperów stało się ikoną świata gamingu.
Przyzwyczailiśmy się do zapisywania stanu gry w chmurze, autorskich modów czy możliwości przerwania gry w dowolnym momencie i wznowienia jej w tym samym miejscu. Ale nie zawsze gracze mogli korzystać z takich dobrodziejstw. W czasach, kiedy gry przechodziło się za jednym posiedzeniem, bo funkcja zapisu nie istniała, a o DLC mogliśmy tylko pomarzyć, na rynku królowały kody. Kombinacje klawiszy, których wprowadzenie dawało nam dostęp do pewnych ułatwień. 26 lutego zmarł twórca najpopularniejszego z nich, Konami Code.
↑ ↑ ↓ ↓ ← → ← → B, A, Start. Na tej kombinacji wychowało się całe pokolenie graczy lat 80. i 90. Konami Code zadebiutował w NES-owej grze
Gradius z 1986 roku i miał ułatwić twórcom testowanie produkcji. Jego pomysłodawca, Kazuhisa Hashimoto uważał, że
Gradius był zbyt trudny, aby w uczciwy sposób próbować wyłapywać błędy w fazie testów. Po wprowadzeniu Konami Code gracz otrzymywał zatem szereg ulepszeń znacznie ułatwiających rozgrywkę, a kodu nie usunięto z konsumenciej wersji
Gradiusa. Tak zaczęła się jego wieloletnia kariera.
Trik, który miał uprościć pracę twórcom, szybko stał się prawdziwym gamingowym fenomenem. Kod zaczęli wdrażać inni twórcy, nie tylko ci powiązani z Konami. Na szeroką skalę wypromowała go
Contra, w której dodawał graczowi 30 żyć. Mogliśmy wykorzystać go także w serii
Dance Dance Revolution, kilku odsłonach
Metal Gear Solid, w
Bioshock: Infinite,
Borderlands 2 czy
Grand Theft Auto Online. Trafił nawet do
Fortnite’a: kiedy tuż przed premierą Rozdziału 2 wstrzymano pracę serwerów, pozwalał uruchomić minigierkę w stylu
Space Invaders. Zagościł również w kinematografii, wspomniano o nim m.in. w animacjach
Ralph Demolka oraz
Hellsing Ultimate.
W dobie autorskich modów oraz regulowanych poziomów trudności gier kody nie są aż tak popularne jak przed laty. Ale o Konami Code branża z pewnością nie zapomni jeszcze przez wiele lat i twórcy wielokrotnie będą nawiązywać w swoich produkcjach do narzędzie opracowanego przez Hashimoto.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h