Bogusław Linda – polski superbohater
Wizerunek Bogusława Lindy był odpowiedzią na zapotrzebowanie mas, zakochanych w amerykańskich bohaterach akcji. Wszystko zaczęło się oczywiście od kultowych Psów, jednak później Linda umiejętnie podbudowywał swój wizerunek w takich produkcjach jak Sara, Demony wojny wg Goi czy Operacja Samum. Jego maniera i klasyczne teksty przeszły już do historii, a sam Linda dał się nieco zaszufladkować jako brutal i twardziel. Mając tego świadomość, zdecydował się przejść aktorską metamorfozę, koncentrując się na zupełnie innych rolach przypominających publiczności swoje wspaniałe kreacje z przeszłości, jak choćby w Przypadku Krzysztofa Kieślowskiego.Cezary Pazura – polski Jim Carrey
Wielka popularność Cezarego Pazury związana była z sukcesem, jaki Jim Carrey odniósł niegdyś w Hollywood. W przypadku polskiego aktora zadziałał mechanizm, który wprowadził do polskiej popkultury także Bogusława Lindę. Młody, dobrze rokujący aktor przybiera charakterystyczną manierę i szufladkuje się w pewnego rodzaju kinie. Domeną Pazury stała się komedia, a jego umiejętności przyniosły mu naprawdę niebotyczną popularność. Olbrzymi sukces, jaki odniósł film Kiler, ugruntował Pazurę w popkulturowym panteonie sław, stając się zarówno gwoździem do jego artystycznej trumny. Podobnie jak Jim Carrey, także i Cezary Pazura nie powtórzył już swoich wyczynów z lat świetności, mimo że próbował zarówno kina artystycznego, jak i wątpliwej jakości fuszerek.Wielcy polskiego kina
Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski, a ostatnio Pawel Pawlikowski rozsławili polskie kino na całym świecie, tworząc filmy, które na zawsze pozostają w pamięci. Popiół i diament Andrzeja Wajdy miał niesamowitą estetykę, nierozerwalnie związaną z niezapomnianą kreacją występującego w roli głównej Zbyszka Cybulskiego. Krzysztof Kieślowski i jego Kolory oraz Krótkie filmy o… imponowały klimatem i filozoficznym zacięciem. Zimna wojna Pawlikowskiego to jeden z najbardziej stylowych współczesnych obrazów, który nie bez powodu doceniany jest na całym świecie. Większość z nas kojarzy te obrazy, a dla miłośników kina są one wręcz bezcenne. Ich wkład w polską sztukę jest niezaprzeczalny, dlatego najwięksi polskiego kina zajmują należne im miejsce również w kulturze masowej.Bareizmy wiecznie żywe
Narzekający na poziom współczesnej polskiej komedii powinni wrócić do kultowego Misia. Tam, praktycznie w każdej scenie, kryje się świetny żart. Stanislaw Bareja był jednym z kilku reżyserów, którzy w bezlitosny sposób punktowali absurdy słusznie minionego ustroju. Teksty z ich filmów przeszły do historii i weszły do mowy potocznej, a największe nonsensy zyskały nazwę „bareizmów”. To sformułowanie funkcjonuje również dziś. Absurdy prawne, głupie przepisy, idiotyczne zachowania politycznych decydentów – nie da się ukryć, że widmo Misia wciąż krąży nad naszym krajem.To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj