Mistrz Z : W cieniu Ip Mana Spin-off serii Ip Man o postaci z trójki. Po porażce z Ip Manem dawny mistrz prowadzi zwyczajne życie, ale jak to w tego typu chińskich filmach bywa, przeznaczenie chce, by wmieszał się w los miasta. Fabuła jest utrzymana w standardowym tonie serii Ip Man, z naciskiem na odbudowanie mistrza Cheunga, który znów uwierzy w sztukę wing chun. To bardziej  film o istocie sztuki walki, niż o typowym patriotycznym podejściu walki ze złym Amerykaninem. Do tego Yuen Woo Ping, reżyser, stworzył jak zawsze kapitalną choreografię walk. To ona buduje widowiskowość i emocje. Zwłaszcza w starciu z Tonym Jaa oraz z Davem Bautistą w roli głównego antagonisty. Projekt A Klasyka gatunku i jeden z najlepszych filmów Jackiego Chana, który jest też reżyserem (wspólnie z Sammo Hungiem). Przygodowa nutka walki z piratami oraz - jak to u Chana bywa - kapitalne popisy kaskaderskie. Zaś same walki to kwintesencja złotej ery kina kopanego z Hongkongu - dynamiczne, efektowne i szalenie imponujące. Nawet po latach. Zwłaszcza że obok Chana na ekranie brylują Sammo Hung i Yuen Biao, czyli jest to jeden z filmów popularnych Trzech Muszkieterów. W roli złoczyńcy popularny Dick Wei. Nadal kawał dobrego kina akcji, które realizacyjnie nie ma sobie równych. Strefa śmierci Kolejny akcyjniak z Hongkongu, tym razem z Donniem Yenem w roli głównej i w roli choreografa walk. Za kamerą stał Wilson Yip, znany z serii Ip Man. Na papierze pod względem fabularnym jest to bardziej thriller, a może nawet kryminał. Gdy jednak dochodzi do akcji, mamy pokaz niesamowitych umiejętności, które na ekranie zachwycają. Zwłaszcza że Yen jest tutaj w fazie eksperymentowania z judo, więc sporo jest ciekawych pomysłów na walkę w parterze. Gdy jednak dochodzi do kulminacji, czyli walki z głównym złoczyńcą i jego pomagierem, mamy jedne z najlepszych popisów. Najpierw pojedynek Yena z Wu Jingiem, a na koniec walka z legendarnym Sammo Hungiem. Świetne! Underworld Nie zapominajmy, że w Hollywood też są tworzone filmy akcji. To jeden z wyjątków, który łączy akcję z elementami nadnaturalnymi, czyli wojna wampirów z wilkołakami będąca początkiem popularnej serii. Efekciarsko, a Kate Beckinsale w głównej roli sprawdza się znakomicie. Dużo strzelania i świetnych pomysłów. Adrenalina Pierwsza część serii z Jasonem Stathamem nie jest standardowym kinem akcji. Jest to szalona, totalna jazda bez trzymanki, w której coraz bardziej nieprawdopodobne rzeczy mają utrzymywać przy życiu głównego bohatera. Dzięki temu, gdy dochodzi do zwariowanych akcji, dzieje się dużo i często wszystko jest zaskakujące, bo twórcy proponują wiele nieprzewidywalnych pomysłów. Nie jest to jednak typowy film Stathama, ale dzięki czarnemu humorowi zdecydowanie się wyróżnia.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj