Majówka ma to do siebie, że nie zawsze pogoda dopisuje. Raz może być ładnie, a chwilę później może lunąć, więc trzeba szukać alternatywy i poprawy nastroju. Nic nie poprawia go bardziej niż dobry serial. I to taki do oglądania jednym ciągiem. Jak to mówią – seriale dobre na wszystko, prawda? Wybrałem dla Was tytuły, które warto obejrzeć w majówkę.

Sprawdź też: Filmy na majówkę Książki i komiksy na majówkę Gry na majówkę Co obejrzeć w telewizji w majówkę?

Friends

Zdradzę Wam sekret. Co roku w trakcie majówki powtarzam sobie ten serial. Każdy fan wie, że kolejne seanse to przygoda pełna łez, śmiechu i emocji. Jeden z tych seriali, które tak naprawdę sprawdzają się zawsze bez względu na to, czy majówka, czy ferie, czy wakacje. Mamy więcej czasu, więc jeśli pogoda nie dopisze, zaprośmy przyjaciół i wspólnie pośmiejmy się z perypetii Joey'a, Rachel i spółki.

Banshee

Uznałem niedawno, że ten serial będę polecać przy każdej okazji. Cudna rozrywka w najlepszym wydaniu. Historia kryminalisty, który podszywa się pod szeryfa w małym miasteczku jest głębsza, ciekawsza i bardziej pomysłowa, niż się może wydawać. Tak naprawdę ten serial jest jak dobre, mocne, męskie kino akcji. Wyraziści, ciekawi bohaterowie, dużo nagości i seksu oraz przemocy. A przy tym historia ma klimat, napięcie i dużo emocji. Cztery sezony wyśmienitej rozrywki z zamkniętym zakończeniem.

Samurai Jack

A czemu by nie wrócić do kultowej kreskówki? Niedawno w USA rozpoczęto emisję fenomenalnego 5. sezonu skierowanego do dorosłych widzów, który zbiera kapitalne recenzje. Ta produkcja Genndy'ego Tartakovsky'ego to popis tego, jak można tworzyć mocne, ciekawe, klimatyczne i epickie historie na małym ekranie. Łącznie to 58 odcinków z fenomenalnym zamknięciem historii.

Westworld

A może to ten moment, by zaznajomić się z najgłośniejszym serialem jesieni? Ta produkcja HBO nie tylko zebrała świetne recenzje, ale szybko podbiła serca widzów na całym świecie. Tak, że zaczęto otwarcie rozważać, czy mamy do czynienia z tytułem, który wypełni lukę po zakończeniu Gry o tron. A jest to produkcja zaiste wyjątkowa. Świetna, przemyślana historia w klimacie science fiction została opowiedziana w sposób inteligentny i zmuszający do myślenia. Tak bardzo, że widzowie zaczynali analizować każdy aspekt, każdą klatkę, każdy wątek, by przewidzieć, jak to się potoczy. Nie czytajcie tekstów o serialu, bo niestety, ale wiele teorii fanowskich się sprawdziło, a wiedza na ten temat może popsuć jakość seansu. Najlepiej usiąść na czysto, poczuć ten klimat i wciągnąć się wraz z rozwojem historii. Warto. Obecnie emitowany jest 2. sezon

Black-ish

Nie oglądam Teorii Wielkiego Podrywu, która przez wielu jest uważana za najlepszy obecnie emitowany serial komediowy. Znam tę produkcję i otwarcie się z tym twierdzeniem nie zgodzę. To miano według mnie należy się serialowi Black-ish. Na pierwszy rzut oka to kolejna komedia o rodzinie, w tym przypadku czarnoskórej, a to naturalnie może kojarzyć się z dość specyficznym humorem. Nic bardziej mylnego! Kenya Barris stworzył serial inteligentny, pomysłowy, emocjonujący (czasem wręcz poruszający) i bardzo uniwersalny. Ta czarnoskóra rodzina to punkt wyjścia do poruszania tematów społecznych, politycznych, światopoglądowych i nawet religijnych. Czasem ma to wiele wspólnego z osobami innego koloru skóry, ale przeważnie są to wartości uniwersalne, mądre i zmuszające do myślenia. W prosty sposób twórcy mówią o czymś ważnym w konwencji mało poważnej. Serial potrafi przy tym bawić do łez. Wszystko za sprawą fenomenalnie dobranej obsady, gdzie każda osoba jest wyjątkowa i ważna. Każda postać daje wiele do warstwy komediowej. I pomimo tego, że właśnie kończy się 4. sezon, nadal poziom jest wysoki. A niektóre bardziej dramatyczne odcinki poruszają pewne kwestie mądrzej i ciekawej niż te poważne, artystyczne seriale.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
  • 3
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj