"Szybcy i wściekli" od lat są przedstawicielem typowego popcornowego filmu, jakie lubimy oglądać w sezonie letnim w kinach. Piąta część zdobyła niesamowitą popularność na świecie i okrzyknięto ją jedną z najlepszych produkcji akcji ostatnich lat. Nikomu nie przeszkadza, że momentami fabuła nasycona jest absurdami - liczy się zabawa. Szybcy i wściekli 6 kontynuują tę tradycję, oferując nam widowisko na jeszcze wyższym poziomie. Ma być efektowna i przede wszystkim efekciarska zabawa, czyli to, czego oczekujemy po takim filmie. Smaczkiem dla fanów akcyjniaków na pewno jest udział Joe Taslima z indonezyjskiego "Raid", który pokaże nieco swoich umiejętności, piorąc bohaterów. Podobnie jest z pojedynkiem pomiędzy Michelle Rodriguez a Giną Carano. Obie panie to obecnie jedne z większych twardzielek kina, więc możemy oczekiwać czegoś emocjonującego. Wszystko wskazuje na to, że Szybcy i wściekli 6 to maksymalnie szybka zabawa, jakiej oczekujemy, więc wielbiciele kina akcji i samej serii powinni wyjść z kina zadowoleni.


Debiutuje też pierwszy w tym sezonie film animowany, który ma być gratką dla wielbicieli widowisk fantasy. Co prawda, wnikliwe oko kinomana dostrzeże pewne podobieństwa do "Artura i Minimków", ale są one bardzo szczątkowe. Z tego, co można dowiedzieć się po pierwszych pokazach wynika, że polski tytuł jest niezwykle krzywdzący i w żadnej mierze nie oddaje tego, co film przedstawia. Otóż oryginalny "Epic" mówi dosłownie, czego mamy się spodziewać - widowiska z wielkim rozmachem, gdyż wszystko w tej animacji idealnie się w tę konwencję wpisuje. Na pewno będzie to nie lada uczta dla tych wielbicieli fantasy, którzy chcą obejrzeć produkcję z tego gatunku wraz ze swoimi pociechami. Tajemnice zielonego królestwa mogą nieźle zaskoczyć w tym sezonie. Ja czuję się zaintrygowany.

Z innych propozycji mamy U niej w domu Francoisa Ozona, czyli reżysera dość specyficznego, którego twórczość zawsze warta jest uwagi. Tym razem przygotował nietypowy thriller opowiadający o niebezpiecznej grze nauczyciela i jego ucznia, który wkroczył do jego rodziny. Trudno tak naprawdę stwierdzić dla kogo jest ten film, gdyż jedni chwalą, inni ganią. Na pewno jest to obraz kompletnie nie pasujący do obecnego sezonu, więc możemy potraktować to jako odskocznię od efekciarskich pozycji, ale jednocześnie warto mieć na uwadze, że to przecież produkcja Ozona, a te zawsze w jakimś stopniu zapadają w pamięć i są gwarancją rozrywki na niezłym poziomie..

Świetnie oceniane Drugie oblicze to produkcja, która może zainteresować osoby oczekujące od kina czegoś więcej. Dramat zapowiada wiele emocji, nietuzinkowe aktorstwo i ciekawą historię, wokół której trudno przejść obojętnie. Ponownie chwalony jest Ryan Gosling, który tworzy dobrą, zapadającą w pamięć kreację motocyklisty napadającego na banki. 

Weekend w kinach zapowiada się szybko, wściekle i z rozmachem oraz ze szczyptą czegoś mniej efektownego, ale bardziej efektywnego.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj