Filmy godne polecenia. Co warto obejrzeć?

Ubiegłej jesieni do kin wszedł film The Square w reżyserii Rubena Ostlunda, który zdobył świetne recenzje i wiele nagród filmowych. Jeśli Wam też się spodobał, może zainteresować Was także Force Majeure, którego Ostlund nakręcił trzy lata wcześniej. To bardzo dobre, psychologiczne kino, którego fabuła jest niezwykle prosta. Jako widzowie jesteśmy świadkami kryzysu w małżeństwie - dużo dyskusji, jeszcze więcej wymownego milczenia. I choć na ekranie tak naprawdę nie dzieje się nic, produkcja ma w sobie siłę by utrzymać przy odbiorniku w pełnej uwadze. Polecam zwłaszcza miłośnikom produkcji prowokujących do myślenia. Dziś restauracje McDonald's powstają na każdym rogu każdego wielkiego miasta - nowy film Johna Lee Hancocka (The Blind Side, Saving Mr. Banks) pozwala zajrzeć za kulisy tej machiny i poznać jej początki na gruncie amerykańskim. McImperium to biograficzny dramat o bezlitosnym świecie biznesu, w którym nie bierze się jeńców - i choć pozytywne plakaty i zwiastuny budzą miłe odczucia, po seansie tak naprawdę pojawia się przygnębienie. Film jest przyjemny w odbiorze - ogląda się go szybko i z zainteresowaniem, za czym stoi też świetna gra Michaela Keatona. Dobra propozycja na chwilę wolnego czasu. Dobre filmy znajdziemy także na gruncie polskim - godną polecenia jest na pewno Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej w reżyserii Marii Sadowskiej. Film zachwyca przede wszystkim dynamiką oraz kreacją głównej bohaterki - rodzime kino dawno nie zaproponowało czegoś tak wyrazistego i rozrywkowego, co zwyczajnie świetnie się ogląda. Nie jest to ponura i poważna biografia Wisłockiej - tutaj w każdej scenie coś się dzieje, a tętniąca energią ścieżka dźwiękowa tylko dodaje filmowi uroku. Ja na seansie naprawdę dobrze się bawiłam i jeszcze długo towarzyszyły mi pozytywne emocje. Spróbujcie, być może udzieli się także i Wam. Na zeszłorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni zadebiutował Atak paniki w reżyserii Pawła Maślony. Jest to czarna komedia o ludziach, którym zabrakło cierpliwości, a przeplecenie ze sobą kolejnych zazębiających się wątków daje prawdziwie szalony efekt. Film można porównać do świetnych Relatos salvajes - jeśli podobała Wam się produkcja Damiana Szifrona, Atak paniki także trafi w Wasze gusta. Mimo wielu prawdziwie komediowych sytuacji, jest tu także miejsce na indywidualną refleksję - jak na czarną komedię przystało, nawet najśmieszniejsze perypetie niosą za sobą drugi, mocniejszy przekaz. Zdecydowanie warto.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj