Gra o tron - kto umarł? Te śmierci wstrząsnęły widzami

Odejście Oberyna

Postać Oberyna zyskiwała w oczach widzów z każdym odcinkiem. Nie tylko dobrze napisana postać, ale też świetnie odegrana przez Pedro Pascala. Kluczowe okazało się jego starcie z Górą, które miało podwójną stawkę. Życie Tyriona i samego Oberyna, uwielbianego przez widzów. Sposób jego walki i chwilowa przewaga dała nadzieje widzom, że ten świetny bohater dopnie swego i będziemy mogli oglądać go jeszcze przez kolejne odcinki. Niestety, ale stało się inaczej i twórcy zaprezentowali jedną z bardziej brutalnych scen w historii serialu.

To smoki umierają?

Wielu pewnie oczekiwało tego momentu, w którym Daenerys utraci jedno ze swoich smoczych dzieci. Jednak sposób zabicia smoka przez Nocnego Króla także zapisze się dużymi literami w historii telewizji. Tym bardziej, że smok odrodził się później i należy teraz do armii nieumarłych.

Jon Snow i jego (przed)ostatnie tchnienie

Jeszcze raz warto powtórzyć - Gra o tron szokowała setki razy i często byliśmy świadkami śmierci kluczowych bohaterów. Jednak ten moment, w którym zabijany jest Jon Snow szokuje na wielu poziomach. Każdy oczywiście liczył po cichu, że da się to w cudowny sposób odkręcić, ale ta ciągłe niepewność była pewnie trudna dla wielu fanów.

Cersei i jej słodka zemsta

Tutaj jedna ze zbiorowych śmierci, która szokowała sposobem wykonania. Wielki Wróbel, Margaery Tyrell i wielu innych bohaterów odeszła przez wielki wybuch budynku, co skrzętnie zaplanowała Cersei. Scena została kapitalnie zmontowana i zrealizowana przez twórców, co tylko wzmocniło całe wydarzenie.

Hodor holds the door

Jedna z bardziej pociesznych i poczciwych postaci w serialu odeszła w bardzo smutnych okolicznościach. Sama śmierć może nie była tak zaskakująca, ale cała otoczka i połączenie tego z retrospekcjami z młodości bohatera, niesamowicie grało na emocjach widzów.

Shireen Baratheon

Stannis Baratheon był specyficznym bohaterem, który częściej niż rozumem, działał pod impulsami i wpływami Melisandre. Nikt jednak nie sądził, że może dopuścić się takiego czynu, jak spalenie żywcem własnej córki. Aż trudno jest napisać te słowa.

Ned Stark

To był ten moment, kiedy o Grze o tron zrobiło się naprawdę głośno. Na koniec 1. sezonu odchodzi bohater, który był twarzą całej produkcji i zwyczajnie trudno było sobie wyobrazić, że może mu się stać krzywda tak szybko. Przyzwyczajenia widzów zostały wystawione na próbę i szybko musieli uświadomić sobie, z jaką historią mają do czynienia.

Weselny rozmach Freyów

Żadne słowa nie opiszą tego, co poczuli fani podczas kultowej już sceny Krwawych Godów. To miał być dzień pełen szczęścia dla Robba Starka i będącej w ciąży jego wybranki serca, a także dla matki najstarszego Starka, Catelyn. Niestety stało się inaczej i w niezwykle brutalny sposób zabito całą trójkę. Sposób realizacji i budowania tych scen zasługuje na ogromne brawa, bo dyskutowano o tym jeszcze na długo po zakończeniu sezonu.

fot. materiały prasowe