Pandemia koronawirusa to nie powód, aby porzucić spotkania w gronie rodziny i przyjaciół. Owszem, ze względu na stan epidemii ograniczono możliwość gromadzenia się, ale w dobie szybkiego i powszechnego internetu nic nie stoi na przeszkodzie, aby nasze spotkania towarzyskie przenieść do wirtualnego świata i tam bawić się z najbliższymi. W tym poradniku zaprezentujemy wam szereg programów oraz usług do wspólnego spędzania wolnego czasu. Większość z nich sprawdzi się także po wygaszeniu pandemii jako ciekawe narzędzia do podtrzymania kontaktu z osobami rozrzuconymi po całym świecie. Zacznijmy od tego, co w naEKRANIE lubimy najbardziej, czyli oglądania filmów. Ktoś chętny na wspólne, wirtualne wypady do kina?
Zdjęcie: Netflix Party

Netflix Party – najprostszy sposób na wspólne oglądanie

Kina zamknięto na cztery spusty i nie wiadomo, kiedy zostaną otwarte. Premiery części filmów opóźniono, inne zaś, jak np. W lesie dziś nie zaśnie nikt, zadebiutowały od razu w serwisach VoD. Ale samotne seanse w domowym zaciszu nie dla wszystkich są tak atrakcyjne, jak wspólny wypad do kina. Problem ten można rozwiązać, instalując przystawkę Netflix Party dla przeglądarek Chrome. Nadrzędnym zadaniem wtyczki jest synchronizacja wyświetlania filmów przez kilku użytkowników. Po jej zainstalowaniu wystarczy odpalić dowolny materiał wideo, zatrzymać odtwarzanie i kliknąć ikonkę Netflix Party przy pasku adresu. Następnie należy ustalić, kto może zarządzać sesją i podzielić się linkiem do transmisji. Od tego momentu wszyscy, którzy skorzystają z tego odnośnika, zsynchronizują odtwarzanie z osobą prowadzącą sesję. A z boku strony wyświetli się czat, za pośrednictwem którego będziemy mogli komentować ze znajomymi to, co dzieje się na ekranie.
Zdjęcie: TwoSeven

TwoSeven – VoD z kamerkami

Ten serwis pozwoli cieszyć się wspólnym oglądaniem filmów i seriali z najpopularniejszych platform VoD. W darmowej wersji umożliwia korzystanie z dzielonego seansu w ramach YouTube’a, Vimoeo, Netflixa, Amazon Prime Video, HBO czy własnych plików, które wrzucimy do sieci. Decydując się na wsparcie twórców za pośrednictwem Patreona kwotą od 5 do 20 dolarów, otrzymamy dostęp do serwisów Hulu i Disney+ oraz kilku dodatkowych funkcji. Warto także zauważyć, że z uwagi na pandemię koronawirusa twórcy postanowili obniżyć wysokość wszystkich progów do 3 dolarów – dzięki temu w czasie izolacji będziemy mogli w pełni korzystać z potencjału platformy TwoSeven płacąc za nie symboliczne kilkanaście złotych miesięcznie.
Zdjęcie: Watch2Gether

Watch2Gether – wspólne oglądanie YouTube’a, Twitcha i innych

Ta aplikacja działa na podobnej zasadzie co Netflix Party – również pozwala synchronizować filmy między użytkownikami i prowadzić dyskusję na jej temat. Jednak w przeciwieństwie do wcześniej wymienionej wtyczki skierowana jest do użytkowników otwartych platform wideo. W kilku prostych krokach pozwala stworzyć pokój filmowy, w którym wspólnie ze znajomymi będziemy mogli przeglądać treści z YouTube’a, Vimeo, Twitcha, Mixera, Facebooka oraz innych popularnych serwisów wideo. Największą zaletą tej witryny jest możliwość błyskawicznej zmiany platformy – wystarczy wpisać w okienku wyszukiwania pożądaną frazę i zaznaczyć, w jakim serwisie chcemy ją odnaleźć, aby błyskawicznie przenieść się do innej usługi. Watch2Gether nie wymaga instalacji żadnych wtyczek, stronę odpalimy bezpośrednio z poziomu przeglądarki, nie musimy nawet się do niej logować. Pokoje tymczasowe wygasają dopiero po 24 godzinach.
Zdjęcie: JQBX

JQBX - rozkręć muzyczną imprezę w Spotify

Kluby, dyskoteki oraz hale koncertowe jeszcze przez kilka tygodni będą zamknięte, ale dzięki JQBL można zorganizować imprezę w gronie znajomych za pośrednictwem internetu. Zasada działania usługi jest podobna do tej, jaką prezentują powyższe aplikacje dla filmowców. Po uruchomieniu jej i powiązaniu z kontem Spotify Premium będziemy mogli dołączyć się do pokoju muzycznego – albo stworzyć własny – i synchronicznie słuchać muzyki z innymi użytkownikami internetu. Dostęp do platformy jest całkowicie darmowy, jedyny wydatek wiąże się z wykupieniem pakietu Premium w Spotifi. Nie zabrakło tu oczywiście czatu tekstowego, dzięki któremu będziemy mogli rozmawiać z innymi uczestnikami imprezy urządzanej przez danego DJ-a.
Zdjęcie: Steam

Steam Remote Play Together - wirtualna kanapa w twoim domu

Teoretycznie w katalogu platformy Valve nie brakuje gier, w których moglibyśmy spotkać się ze znajomymi i miło spędzić czas, strzelając do siebie albo wspólnymi siłami próbując zdobyć jakiś skarb. Problem tkwi w tym, że część kanapowych gier imprezowych nie działa przez internet. Istnieje także spora szansa, że nie każdy z naszych znajomych ma dany tytuł w swojej bibliotece. I tu z pomocą przychodzi funkcja Steam Remote Play Together, która pozwoli zebrać się przy wirtualnej kanapie za pośrednictwem internetu. Gry wspierające ten tryb pozwalają zaprosić znajomych do wspólnej sesji, nawet jeśli nie zakupili danego tytułu. Steam Remote Play Together działa na podobnej zasadzie jak platformy VoD – osoba prowadząca rozgrywkę stawia serwer, do którego łączą się inni gracze. Traktowani są tak, jakby byli podłączeni do komputera osoby hostującej, dlatego za pomocą Steam Remote Play Together możemy grać w tytuły, które oferuje tylko lokalny tryb wieloosobowy. Warto także zauważyć, że funkcja ta znosi bariery technologiczne – nic nie stoi na przeszkodzie, aby zagrać w Tekkena 7 czy Mortal Kombat 11 ze znajomym, który nie tylko nie ma tej gry, lecz także nie dysponuje sprzętem zdolny do jej odpalenia. Wystarczy, że będzie miał w domu szybki internet, który pozwoli bez zakłóceń wymieniać dane z hostującym rozgrywkę.
Zdjęcie: Nvidia

Nvidia GeForce NOW - twój wirtualny komputer

Oto obecnie najlepsza platforma chmurowa dla graczy, która podczas kwarantanny sprawdzi się w rękach pecetowców cierpiących na technologiczne wykluczenie. W dobie pandemii modernizacja komputera schodzi na dalszy plan. Ale jeżeli z powodu przestarzałego sprzętu nie możesz spotykać się ze znajomymi w pecetowych grach, istnieje prosty sposób, aby temu zaradzić – wystarczy skorzystać z mocy obliczeniowej serwerów Nvidii. Dzięki GeForce Now nawet prostego laptopa można zamienić w porządną maszynę do gamingu – po zalogowaniu się do usługi będziemy mogli odpalić na serwerach Nvidii szereg gier za pośrednictwem chmury, które posiadamy na platformach Steam czy Epic Games. Szerzej o możliwościach tej platformy rozpisywaliśmy się w tym artykule. Niestety, wersja Premium wydłużająca czas sesji nie jest obecnie dostępna – firma wyprzedała wszystkie pakiety Founders, dlatego warto zapisać się na listę mailngową, aby dowiedzieć się, kiedy korporacja wznowi tę subskrypcję.
Zdjęcie: Tabletop Simulator

Tabletop Simulator - wirtualne gry planszowe

Teoretycznie można kupić cyfrowe wersje gier planszowych i odpalić je na komputerze. Ale będą one jedynie substytutem planszówkowych doświadczeń, ułomną wersją tej społecznej rozgrywki. Nie pozwolą ci w złości rozrzucić wszystkich pionków bądź zastawić ekranu stosikami misternie poukładanych kart. A Tabletop Simulator – owszem. Nie jest to typowa gra, ta produkcja to cała platforma gamingowa, która pozwoli zrekonstruować masę planszówek na wirtualnym stole. Wszystko za sprawą Warsztatu Steama, który skrywa tysiące dodatków do Tabletop Simulator. W przeciwieństwie do cyfrowych wersji planszówek, tu otrzymujemy nie autorski interfejs gier dostosowany do grania na komputerze, a po prostu wirtualny stół, który możemy zapełnić najróżniejszymi elementami. Rozłożymy cyfrowe plansze, pionki, karty i kości, a jeśli posiadamy gogle VR, będziemy mogli oglądać całość w wirtualnej rzeczywistości. Zupełnie tak, jakbyśmy razem ze znajomymi zasiadali przy jednym stole i rozkładali prawdziwe planszówki. Podstawowa wersja oddaje nam do dyspozycji kilkanaście trybów, wśród których znajdziemy m.in. domino, szachy, pokera, puzzle czy zestaw do gier RPG. Ale zanurzając się w otchłani Warsztatu, dokopiemy się do skarbnicy pomysłów: tysięcy plaszówek, figurkowych gier bitewnych czy karcianek.
Zdjęcie: Roll20

Roll20 - towarzyskie gry fabularne przy wirtualnym stole

Papierowe gry RPG to skrajnie społeczna forma spędzania wolnego czasu – w końcu polega na tym, że spotykasz się ze znajomymi przy wspólnym stole i prowadzicie narrację poprzez rozmowę, od czasu do czasu wspierając się najróżniejszymi pomocami takimi jak figurki, kości czy rekwizyty. W teorii można przeprowadzić wirtualną sesję RPG za pośrednictwem Tabletop Simulator, ale istnieją narzędzia, które sprawdzą się w tej roli znacznie lepiej. A jednym z najlepszym jest platforma Roll20. Dzięki niej Mistrz Gry może stworzyć i zaplanować sesję od podstaw, z użyciem mat taktycznych oraz interaktywnych rekwizytów. Serwis pozwala prowadzić rozgrywkę za pośrednictwem chatu tekstowego, kamer oraz mikrofonów, do od graczy zależy, w jaki sposób będą się ze sobą komunikować. Roll20 pozwala szybko przełączać się w tryb rozmowy prywatnej, aby przekazać poufne informacje jednej osobie. Serwis ma wbudowany system rzucania kośćmi, wyszukiwarkę obrazów, miarkę odległości na mapie taktycznej oraz intuicyjny system zarządzania pomocami. A jeśli ktoś zdecyduje się na płatną subskrypcję, otrzyma m.in. możliwość stosowania efektów świetlnych na mapach czy autorskich kart postaci. Największą zaletą Roll20 jest wsparcie dla dziesiątek systemów RPG oraz możliwość włączenia polskiego interfejsu, czym nie może pochwalić się konkurencyjny, płatny program Fantasy Grounds, skierowany głównie do osób zainteresowanych graniem w D&D.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj