Warhammer  Fantasy

Ogromne armie Chaosu maszerują na południe, paląc wszystko na swej drodze. Z lasów wyłażą hordy zwierzoludzi i orków, a w przeklętej Sylvanii potężni nieumarli czekają na swój czas, by zawładnąć światem. Światem, który ma swoich obrońców… w środku, potężne Imperium wystawia niezliczone regimenty żołnierzy do walki z wrogiem, wspierane przez wyśmienitą kawalerię z Bretonii, pod wodzą szlachetnych Rycerzy Graala. W lasach Leśne Elfy bezlitośnie ściągają wszystkich, którzy odważą się skalać świętą puszczę. Atakowane ze wszech stron krasnoludzkie królestwa rozpaczliwie walczą o przetrwanie pomne chwały swych przodków. Jak można nie zrobić o tym gier?!

1. Heroquest (1991) , Heroquest II (1994)

Wszystko zaczęło się od wydanego w roku 1991 tytułu Heroquest, turowej gry taktycznej, opartej o eksplorowanie lochów (oczywiście na rzucie izometrycznym). Gra, wydana przez Gremiln Interactive została dość dobrze przyjęta, chwalono ją za utrzymanie konwencji oraz wierności pierwowzorowi, jaką była gra planszowa. Trzy lata później wydano sequel, tym razem bardziej już w konwencji RPG, nadal jednak zachowując zgodność z konwencją. Również druga część doczekała się ciepłego przyjęcia.

2. Blood Bowl (1995)

W roku 1995 studio MicroLeague doszło do wniosku, że football amerykański nie jest tak brutalny, jak być powinien, i że trzeba to zmienić. Tak powstała pierwsza gra z o Blood Bowl (oparta zresztą o figurkową grę ze stajni Games Workshop), gdzie to oglądane z góry piksele, udające zawodników poszczególnych drużyn, próbowały zdobyć punkt… albo zamordować przeciwników, bo wtedy dostać punkt łatwiej! Blood Bowl, mimo, że miał swoich fanów, nie został już tak ciepło przyjęty przez krytyków.

3. Warhammer: Shadow of the Horned Rat (1995), Warhammer: Dark Omen (1998)

Pierwsze gry RTS w świecie Warhammera, pierwsze, które miały za zadanie przenieść bitwy figurek na ekran komputera. Jako pierwsze też dawały możliwość odkrycia nieco świata, bo jako kapitan armii najemników, Morgan Bernardt przemierzaliśmy Imperium i okolice, by bronić ludzkości, najpierw przed szczuroludźmi (nie istnieją!), potem natomiast przed hordami orków i nieumarłymi. Doskonale przyjęte (choć zawsze znajdą się malkontenci), tytuły te otworzyły nowy rozdział w historii gier uniwersum GW. Rzut izometryczny, ale 3D, i możliwość przybliżania naprawdę robiły wtedy wrażenie. Shadow of The Horned Rat był nominowany do Gry Strategicznej Roku, nagrody Computer Gaming World, ale przegrał z tytułami takimi jak Command & Conquer i Heroes of Might and Magic.

4. Warhammer Battle for Atluma (2006)

Tu mamy nieudaną raczej próbę przeniesienia gry karcianej na ekrany PSP. Niestety, Battle for Atluma nie wyszła Namco Bandai najlepiej, zebrała też sporo negatywnych recenzji, za wtórność, nudna rozgrywkę oraz niedopracowanie, bo grafiki potrafiły się nie wczytywać. Tytuł odszedł w miłosiernie zapomnienie.

5. Warhammer: Mark of Chaos (2006)

Po 8 latach od świetnego Warhammer: Dark Omen, Namco Bandai wróciło do wizji RTS i dostaliśmy Mark of Chaos (wraz z późniejszym dodatkiem Battle March, dodającym mroczne elfy i orki). Choć oceny krytyków były zróżnicowane, ze względu na to, że gra zarówno przez trailery, jak i przez wcześniej wypuszczane informacje obiecywała znacznie więcej. Miała też mało wspólnego, co zarzucała jej duża część graczy, niewiele wspólnego z pierwowzorem figurkowym. Niemniej jednak potrafiła sprawić sporo frajdy!

6. Warhammer Online: Age of Reckoning (2008)

Jedna z najgorszych i z pewnością niezasłużonych porażek Warhammera w świecie cyfrowym. Potężne MMO, Age of Reckoning, zebrało świetne recenzje (powyżej 8/10) od wielu liczących się portali, zebrało też ogromną liczbę recenzji pozytywnych od samych graczy, nie wytrzymało jednak konkurencji i w roku 2013 grę ostatecznie zamknięto. Nic nie dała świetna grafika i nowatorska forma (na tamte czasy) eventów dla graczy, tym razem siły Chaosu zwyciężyły….

7. Blood Bowl (2009), Blood Bowl II (2015)

Tu już wersja krwawego futbolu od Cyanide i Focus Home Interactive. Tu już nie walczą piksele, ale kolorowi (choć przebija czerwień) ładnie zrobieni zawodnicy. Tylko zasady się nie zmieniły! Zdobądź punkt! Zabij wroga! Mamy całkiem przyjemną dla oka grafikę, uproszczone (w sequelu) zasady i lepszą AI przeciwnika. Zarówno pierwsza, jak i druga część zebrały w większości bardzo pozytywne recenzje.

8. Blood Bowl Mobile (2014)

Uproszczona wersja morderczych rozgrywek na iOS i Androida. Nie oczekujmy skomplikowanych zasad, ale koniec końców można miażdżyć wrogą drużynę nawet w podróży. A to już coś!

9. Mordheim: City of the Damned (2015)

Taktyczna turówka na podstawie gry Mordheim, gdzie kierujemy niewielkim oddziałem swoich wojowników, przeczesując przeklęte, zniszczone przez spaczeń miasto. Nie jesteśmy sami, bo takich poszukiwaczy jest sporo, a nikt nie chce dzielić się swoimi łupami, dlatego też wszystko zgarniają ci, którzy przeżyją! Gra odebrana została pozytywnie, choć część osób krytykuje system walki, jako niezbyt pomyślnie zaprojektowani.

9. Warhammer: The End Times – Vermintide (2015)

Skaveni napadają na bogom ducha winną mieścinę, a my musimy ich powstrzymać. Vermintide to kooperacyjna, pierwszoosobowa gra akcji polegająca na obronie miasteczka przed najazdem wstrętnych szczuroludzi, przypominająca zresztą nieco Left 4 Dead. Bardzo wysokie noty recenzentów, przyjemna, dynamiczna rozgrywka no klimat rodem z mrocznego fantasy – gra naprawdę warta naszego czasu, zwłaszcza tryb kooperacyjny. Ogłoszony już został sequel gry!

10. Total War: Warhammer (2016)

Tego tytułu nie trzeba przedstawiać chyba nikomu. CA i Sega zafundowały nam najlepszą grę strategiczną w uniwersum Warhammer  i jedną z najlepszych, jeśli chodzi o serię Total War (choć część osób uważa, że seria powinna trzymać się tylko historycznych zdarzeń). Total War: Warhammer, zawojował komputery graczy na całym świecie i zebrawszy świetne opinie, nadal jest przyczyną zarwanych przy ekranach nocy. Gra obowiązkowa dla każdego fana, nie tylko Total War czy Warhammera, ale dla każdego fana strategii. Jeśli jeszcze jej nie kochacie, nauczcie się ją kochać, bo na bogów, warto! Tymczasem, odliczamy dni do premiery drugiej części.

11. Man O’War Corsair (2016)

Ahoj przygodo! Evil Twin Artworks wypuszcza nas na głęboką wodę, na naszym uzbrojonym po zęby statku! Ale bądźcie czujni, bo to świat Warhammera – wojna trwa wszędzie, wszędzie czyha wróg. Niewiele będziemy mieć tu fabuły, czy świata przedstawionego, za to wiele strzelania, walki wręcz abordarzy. Gra przyjęta przez krytyków w miarę pozytywnie, ma sporo do nadrobienia choćby w kwestii grafiki. Raczej dla fanów morskich wojaży.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj