The Nightmare Before Christmas

Klasyczna animacja Tima Burtona zawiera co prawda elementy bożonarodzeniowe, ale i tak jest jednym z kluczowych kandydatów do seansu w ostatni wieczór października. Głównym bohaterem filmu jest Jack Skellington, najstraszniejszy obywatel tytułowego Miasteczka Halloween. Pewnego razu Jack przypadkiem trafia do świata, w którym obchodzi się Boże Narodzenie i pozostaje szczerze zafascynowany tym, co zobaczył. By przenieść tę kolorową tradycję do swojej rzeczywistości, postanawia porwać Świętego Mikołaja. Animacja jest niezwykle wdzięczna, a na dodatek oferuje wiele mądrych przekazów i mimo bajkowego wydźwięku nadaje się dla widzów w każdym wieku. No, może z wyjątkiem tych najmłodszych dzieci, które rzeczywiście mogą się przestraszyć.

Trick 'r Treat

Kolejna obowiązkowa propozycja na tegoroczną Noc Duchów. Fabuła składa się z kilku powiązanych ze sobą historii, z których każda rozgrywa się właśnie w Halloween. Tej wyjątkowej nocy, mieszkańcy niewielkiego amerykańskiego miasteczka przekonują się, że klątwy i przepowiednie rzeczywiście się spełniają, a najmniejsze decyzje mogą prowadzić do katastrofalnych skutków. Umiejętne połączenie horroru z elementami komediowymi i soczystą dawką kiczu, czynią z tej produkcji rzecz jedyną w swoim rodzaju. Film spodoba się przede wszystkim tym, którzy nie potrzebują hektolitrów krwi, by dobrze się bawić podczas niezobowiązującego rozrywkowego seansu. Jest klimat i dreszczyk niepokoju.

Scary Movie

Jedna z najbardziej klasycznych parodii filmowych ostatnich lat. Scary Movie to połączenie charakterystycznych motywów z kina grozy, które przerysowano do granic możliwości. W efekcie otrzymujemy produkcję nie tyle straszną, co absurdalnie śmieszną, a zatem idealną na zupełny restart od codzienności. Film świetnie sprawdza się przy zachowaniu zasady – im więcej znajomych przed ekranem, tym weselej. Pozostaje więc tylko przygotować przekąski i napoje i można już zanurzać się w seans. Na najbardziej wytrwałych czekają kolejne części.

It

Zaledwie miesiąc temu na ekranach zadebiutowała nowa adaptacja słynnej powieści Stephena Kinga, zatem jeśli nie mieliście jeszcze okazji jej obejrzeć, nadchodzące Halloween wydaje się idealnym momentem. Fabuła skupia się na grupie dzieci z niewielkiego miasteczka Derry, które odkrywają, że w okolicy pojawił się tajemniczy morderczy klaun. Z czasem okazuje się, że kreatura jest uosobieniem wszystkich dziecięcych lęków, w związku z czym pokonanie jej wydaje się czymś nieosiągalnym. Czas jednak ucieka, a im dłużej To pozostaje na wolności, tym więcej dzieciaków znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. By dobrze bawić się na filmie, wcale nie trzeba znać oryginału książkowego – produkcja spodoba się wszystkim, którzy cenią sobie świetne efekty specjalne, bo to właśnie one są jej najmocniejszą stroną. Jeśli natomiast wolicie klasykę, jest również wersja z lat 90. – trzygodzinny mini serial, w którym w roli Pennywise’a występuje Tim Curry (It).

Funny games

Funny games to propozycja przede wszystkim dla widzów odpornych na duży poziom brutalności i krwi. Jeżeli macie w planach ostrą wersję Halloween, ten film może sprawdzić się świetnie. Akcja rozgrywa się w domku letniskowym nad jeziorem, a głównymi bohaterami są mama, tata i synek, którzy spędzają tam beztroskie letnie dni. W pewnym momencie do ich drzwi pukają dwaj nieznajomi młodzieńcy, którzy powoli rozpoczynają swój terror. Toczą okrutną grę nie tylko z rodziną, ale także z samym widzem. Seans na własną odpowiedzialność.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj