Pierwsze kroki w stronę aktorskiej kariery młody Hank poczynił nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Jako nastolatek rozbawiał do łez swoich rówieśników doskonałą imitacją stand-upów Steve’a Martina czy George’a Carlina. Ku jego zdziwieniu okazało się, że jest to talent dość rzadki, a jego umiejętności zdecydowanie wyróżniają się na tle pozostałych uczestników jego szkolnej grupy teatralnej. Bez zbyt wygórowanych oczekiwań oraz kierując się mottem "Będę później żałował, jeśli teraz nie spróbuję" w wieku 22 lat Azaria wyjechał z rodzinnego Nowego Jorku, próbując swoich sił w Hollywood.
Przełom w jego karierze nastąpił zaledwie kilka lat później, kiedy to w 1989 roku serca Amerykanów podbiła nowa produkcja stacji FOX – Simpsonowie. Jak sam przyznał, na przestrzeni trwania serialu użyczył głosu ponad setce różnych postaci. Do najbardziej popularnych należą barman Moe i indyjski sprzedawca Apu, których głosy zainspirowali odpowiednio Al Pacino i Peter Sellers. Za swoją pracę nad animacją Hank otrzymał trzy statuetki Emmy. Simpsonowie liczą sobie już 24 sezony, a wcale nie jest powiedziane, że wszyscy fani wiedzą, jak wyglądają osoby podkładające głos ich ulubionych bohaterów. Azaria ma jednak to szczęście, że przed kamerą prezentuje się równie znakomicie.
Choć rzadko na pierwszym planie, mogliśmy oglądać go na srebrnym ekranie w kilku rolach, które bez wątpienia wypada określić mianem perełek. Zaczął bardzo obiecująco, niedużymi występami w ambitnych i kultowych dziś produkcjach. Najpierw w "Quiz Show" Roberta Redforda, a później w "Gorączce" Michaela Manna. W 1996 roku zaliczył prześmieszną kreację w komedii Mike’a Nicholsa "Klatka dla ptaków", za którą otrzymał nominację do nagrody Gildii Aktorów. Prawdziwy przełom nastąpił w 1998 roku, kiedy wziął udział w wysokobudżetowym przedsięwzięciu Rolanda Emmericha pt. "Godzilla". Powyższa scena z tego filmu do dziś poprawia mi humor za każdym razem, gdy ją widzę.
Swoją wszechstronność zademonstrował również na scenie Broadwayu, gdzie w 2005 roku wystąpił w "Spamalot", musicalowej wersji "Monthy Pythona i Świętego Graala", za którą otrzymał nominację do nagrody Tony. Dwa lata później zagrał w sztuce teatralnej autorstwa Aarona Sorkina pt. "The Farnsworth Invention". Wcielił się w rolę Davida Sarnoffa, jakby nie było, ojca amerykańskiej telewizji, którego dokonania powinien poznać każdy entuzjasta małego ekranu.
Telewizja jest oczywiście głównym żywiołem naszej gwiazdy. W końcu siedzi w tej branży nieprzerwanie już od 25 lat. Zapewne pamiętają go wszyscy fani "Przyjaciół". Wcielał się w rolę Davida, pierwszej prawdziwej miłości Phoebe. Inne zobowiązania aktora ograniczyły tę rolę do zaledwie gościnnego występu, ale na pewno wbiła się ona w pamięć wszystkim miłośnikom serialu. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych Azaria był związany z Helen Hunt, z którą ostatecznie rozstał się w 2000 roku. Zanim to nastąpiło, zdążył zaliczyć kilkunastoodcinkowy występ w sitcomie swojej wybranki pt. "Szaleję za tobą".
Gdy Showtime zaczęło stawiać na rynku telewizyjnym pierwsze poważne kroki, w ramówce raczkowała Trawka, a hitem stacji były Słowo na L i Uśpiona komórka, do portfolio stacji dołączył "Huff", serial dramatyczny z elementami czarnej komedii, emitowany przez dwa sezony w latach 2004-2006. Główną rolę grał właśnie Hank, a partnerowała mu wyśmienita obsada, której nazwiska możecie zobaczyć w powyższej czołówce produkcji. Swoja drogą, intro to zostało uhonorowane nagrodą Emmy w 2005 roku. Serial miał olbrzymi potencjał, był ciepło przyjęty przez krytyków i klimatem przypominał Sześć stóp pod ziemią. Azaria był wyśmienity jako psychiatra przechodzący kryzys wieku średniego, muszący radzić sobie na co dzień z nieco dysfunkcjonalną rodziną oraz faktem, że pacjent popełnił samobójstwo na jego oczach. Szkoda, że nie powstały kolejne serie, a nasza gwiazda nie kontynuowała budowy swojego, jakże obiecującego, dramatycznego emploi.
Ostatnie lata jego kariery przepełnione były lekkim repertuarem, w szczególności z myślą o najmłodszych widzach. Podkładał swój głos w takich filmach, jak "Hop" czy "Tupot małych stóp 2". Kradł każdą scenę w drugiej części "Nocy w muzeum" oraz straszył jako Gargamel w dwóch odsłonach "Smerfów". Drastyczną zmianę kierunku zwiastuje jednak jego ostatnia rola w filmie "Lovelace", w którym wciela się w legendarnego reżysera produkcji pornograficznych – Gerarda Damiano. Mam jednak nadzieję, że niedługo znów spróbuje swoich sił jako leading man w telewizji, najlepiej produkcji stacji kablowej. Czas wyjść z cienia i zostać prawdziwą gwiazdą. Hanka Azarię na pewno na to stać.
Wybrana filmografia | |
"Gorączka" |
1995 |
"Klatka dla ptaków" |
1996 |
"Godzilla" |
1998 |
"Nadchodzi Polly" |
2004 |
"Noc w muzeum 2" |
2009 |
"Smerfy" |
2011 |