Arrow, serial stacji The CW, opowiada o początkach superbohatera. Stawiający dopiero pierwsze kroki jako heros, Oliver Queen powoli tworzy swoją drugą tożsamość, uczy się odpowiedzialności i słusznego postępowania. W przeciwieństwie do Tajemnic Smallville, w Arrow rozwój bohatera zachodzi dużo szybciej, a i twórcy od samego początku bardzo wyraźnie odwołują się do komiksów.

Jak każda adaptacja, Arrow jest alternatywnym uniwersum w stosunku do tego wszystkiego, co znamy. Operuje tymi samymi bohaterami i wątkami, ale dowolnie je ze sobą miesza, przeplata, pewne elementy usuwa, a inne dodaje. Niektóre opisywane tutaj rzeczy dla osób zupełnie niezaznajomionych z rysunkowymi historiami o Zielonej Strzale mogą wydawać się nieco spoilerowe. Twórcy serialu niejednokrotnie jednak pokazywali, jak mogą wyprowadzić w pole najstarszych komiksowych wyjadaczy. Potraktujmy to więc jako zabawę w wynajdywanie tropów i ciekawostek.

Premierę drugiej serii zatytułowano "City of Heroes", czyli "Miasto bohaterów". Bardzo słusznie, bo pod nieobecność Olivera w Starling City zaczęło roić się nie tylko od nowych samozwańczych stróżów prawa - pojawiają się także kolejne postacie znane z zeszytów DC.

[image-browser playlist="587450" suggest=""]

Sezon drugi zaczynamy od powrotu do korzeni – po wydarzeniach z finału poprzedniej serii Oliver ucieka na wyspę, na której kilka lat temu się rozbił. Gdy Diggle i Felicity docierają na miejsce, by go stamtąd zabrać, na plaży widzimy maskę Deathstroke'a - tę samą, którą widzieliśmy w pierwszym odcinku serialu. To bardzo istotne, bo w uniwersum Arrow Deathstroke nie jest tylko jedną postacią. Pod tą nazwą kryją się szpiedzy Australian Secret Intelligence Service, czyli australijskiego odpowiednika CIA. Prawdopodobnie oni wszyscy mogą nosić te charakterystyczne żółto-czarne "kominiarki".

Do tej pory poznaliśmy dwóch potencjalnych Deathstroke’ów – Billa Wintergreena i Slade'a Wilsona. Ten pierwszy w komiksach maski nigdy nie założył, choć obaj byli bliskimi przyjaciółmi. Ich losy w serialu potoczyły się podobnie jak w rysunkowym pierwowzorze – Bill zginął z ręki Slade’a. Znacząco różniły się za to okoliczności. W komiksie Wilson zabija Wintergreena, będąc kontrolowanym przez Jericho - Josepha Wilsona (syna Slade’a), posiadającego moc przejmowania władzy nad ciałem innego człowieka. W Arrow Bill ginie w odwecie za zdradę w odcinku "The Odyssey". Slade pożegnał się ze swoim kolegą, wbijając mu nóż prosto w oko.

[image-browser playlist="587451" suggest=""]

Trudno sobie wyobrazić, by Wintergreen mógł ten cios przeżyć, ale miejsce, w które został pchnięty nożem, nie jest przypadkowe. Według komiksów Deathstroke nie miał bowiem jednego oka (został w nie postrzelony przez własną żonę, Adeline Wilson), a jedna ze stron jego kominiarki zwykle ten fakt maskowała.

Twórcy wyraźnie bawią się tutaj mitologią DC. Z jednej strony może to wskazywać, że Wintergreen powróci z jednym okiem; z drugiej dobrze wiemy, że prawdziwym Deathstrokiem okaże się Slade Wilson. Dwukolorowa maska przebita jest w końcu strzałą, a nie nożem, co sugeruje, że zanim Oliver opuści wyspę Lian Yu, po raz pierwszy czeka go starcie ze swoim dotychczasowym sprzymierzeńcem.

[image-browser playlist="587452" suggest=""]

"City of Heroes" zmodernizowało także bazę wypadową przyszłej Zielonej Strzały. Dzięki Felicity została ona wyposażona w kilka nowoczesnych sprzętów i nie jest już tylko piwnicą, gdzie trzyma Oliver trzyma swój strój i łuk.

W komiksie bazę tę zwano Arrowcave (ang. cave – jaskinia), analogicznie do siedziby Batmana, Batcave. Green Arrow od samego początku naśladował bowiem Mrocznego Rycerza – obaj byli superbohaterami bez nadprzyrodzonych umiejętności, którzy stracili swoich rodziców. Spod jego cienia Zielona Strzała próbuje zresztą wyjść do dzisiaj.

[image-browser playlist="587453" suggest=""]

Odnośnie nazwy jego bazy zażartowano nawet ostatnio w "Injustice: The Regime", gdzie Harley Quinn powiedziała: "Arrowcave to dość głupia nazwa. Wiem, że Batman ma Batcave, ale tam to mam sens. Nietoperze żyją w jaskiniach. Strzały zaś chyba nie. To są martwe rzeczy, one w ogóle nie żyją. Czemu nie nazwać tego na przykład »Kołczan«?".

Serial - na szczęście lub nie - na razie nie nadał jej oficjalnej nazwy. Została ona jedynie w ramach żartu wspomniana w odcinku "Trust but Verify" przez Johna Diggle'a. Niemniej zmiany Felicity znacznie zbliżyły jej wygląd do tego znanego z komiksów DC, szczególnie jeśli chodzi o miejsce przechowywania stroju Strzały.

[image-browser playlist="587454" suggest=""]

Drugi sezon Arrow będzie rozwijał pewnie nie tylko drugą tożsamość Olivera, ale również Roya Harpera. Przyszłego pomocnika Green Arrowa fani komiksów znają jako Speedy. Na opisanie jego rysunkowego odpowiednika jeszcze przyjdzie czas, bo w finałowych minutach premiery drugiej serii nie dano mu się wykazać, a w rozprawieniu się z bandą rzezimieszków pomogła mu sama Black Canary.

Choć w pierwszym sezonie wszyscy czekaliśmy, aż w Kanarka zmieni się Dinah "Laurel" Lance, twórcy wybrali inną ścieżkę i okazuje się, że będzie nią jej uważana za zaginioną siostra. Jak na razie jednak oficjalnie ta nazwa w serialu nie padła i podobnie jak w przypadku głównego bohatera, nie wiadomo, kiedy to nastąpi.

Czarny Kanarek był znany nie tylko ze swoich znajomości sztuk walki, ale również sonicznego krzyku, pozwalającego obezwładniać wrogów. Czy twórcy wprowadzą tę nadprzyrodzoną zdolność do serialu, który póki co stąpał mocno po ziemi? Do mocy bohaterki odwołano się jedynie w warstwie dźwiękowej – po stoczonej walce, gdy Black Canary znika, słyszymy charakterystyczny pisk.

Najłatwiejszym do przegapienia, a chyba najważniejszym wydarzeniem w "City of Heroes", było jednak wspomnienie o budowie akceleratora cząsteczek. To drobna zapowiedź wprowadzenia do Arrow postaci Flasha.

[image-browser playlist="587455" suggest=""]

Urządzenie powstające w STAR Labs (w komiksach firma powiązana z kilkoma bohaterami DC) będzie pewnie odpowiedzialne za obdarzenie Barry’ego Allena supermocami. O ile bowiem w przypadku Black Canary twórcy mogą z tego zrezygnować (jak np. w komiksowej serii "The Longbow Hunters"), o tyle przy Flashu jest to już obowiązkowe.

Co ciekawe, informację tę ogłasza dziennikarka Bethany Snow. To również nazwisko nieprzypadkowe, bo przewijające się w historiach DC. Snow była tam członkinią Kościoła Krwi i próbowała dzięki swojej pracy w telewizji zdyskredytować drużynę Teen Titans.

[image-browser playlist="587456" suggest=""]

I wreszcie ostatnia scena. Jaka nazwa zastąpi "Zakapturzonego"? Czy będzie to w końcu komiksowa "Zielona Strzała"? A może, zgodnie z tytułem serialu, po prostu "Strzała"?

KOMIKSOLOGIA: Arrow
02x01 | 02x02 | 02x03 | 02x04 | 02x05 | 02x06

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj