3. sezon Arrow wystartował z mocnym zakończeniem 1. odcinka. Od początku już widać, że podobnie jak w poprzednich sezonach nie zabraknie tutaj większych i mniejszych smaczków z komiksowego świata "Green Arrow". Przyjrzymy się zatem komiksowym odniesieniom z 1. odcinka nowej serii.

Główny antagonista odcinka przyjmuje pseudonim po znanym złoczyńcy z poprzednich sezonów, hrabim Vertigo. Jego prawdziwe imię brzmi Werner Zytle i - co ciekawe - to właśnie on w komiksach jest znany jako hrabia Vertigo. Grany przez Petera Stormare złoczyńca ma również charakterystyczny akcent, co jeszcze bardziej przybliża go do komiksowego pierwowzoru. Oryginalny Vertigo pochodzi z Vlatwy - małego wschodnioeuropejskiego państewka należącego do byłego Związku Radzieckiego. Co ciekawe, sam Vertigo należał swego czasu do niesławnego Suicide Squad, który stacja The CW zdążyła już nam przedstawić. Chociaż serialowa wersja złoczyńcy nie posiada komiksowych gadżetów, to efekt jego ulepszonego serum bardzo przypomina działanie gazu innego łotra.

[image-browser playlist="581086" suggest=""]

Komiksowy hrabia potrafił wywoływać u swych przeciwników "efekt Vertigo". W owym stanie ofiara czuje zawroty głowy i mdłości. Serialowy narkotyk przywołuje jednak największe lęki na wzór znanego z "Batmana" gazu złoczyńcy o pseudonimie Strach na Wróble. Fani dopatrywali się tu podobieństw do pierwszej części trylogii Nolana, ale włodarze The CW natychmiast po emisji pospieszyli z komentarzem, że był to jedynie zbieg okoliczności.

We wspomnieniach Olivera przenieśliśmy się do Hongkongu, gdzie pod przymusem Amandy Waller główny bohater musi trenować pod okiem japońskiego mistrza. Imię jego żony brzmi Tatsu Yamashiro, która to w komiksach występuje pod pseudonimem Katana i przez większość czasu należała do grupy Outsiders. Tatsu rozpoczęła intensywny trening po stracie męża i dzieci, więc słuchając dialogu pomiędzy jej mężem a Oliverem, możemy domyślać się, że jej geneza w serialu nie będzie się znacznie różnić.

[image-browser playlist="581087" suggest=""]

Najważniejszą postacią, jaką przedstawiono nam w pilocie, jest bez wątpienia Ray Palmer. W komiksach jest to alter ego superbohatera o pseudonimie Atom. Jeśli znacie protagonistę nadchodzącego filmu Marvela pt. Ant-Man, to na pewno zobaczycie podobieństwa między nim a Palmerem. Obaj panowie potrafią kontrolować swój rozmiar, stając się wedle życzenia gigantami lub zmniejszając się do wielkości atomu. Obaj także zawdzięczają swe moce nauce.

[image-browser playlist="581088" suggest=""]

Ray kontroluje w komiksach swój rozmiar za pomocą specjalnego paska, który w tym odcinku jak na razie służył za przenośny projektor.

[image-browser playlist="581089" suggest=""]

Za pomocą tegoż paska oczarował zarząd Queen Consolidated, pokazując nową nazwę miasta, Star City. Starling City zostało bowiem wymyślone, a raczej przetworzone na potrzeby serialu - komiksowe miasto nosi nazwę, którą zaproponował Ray Palmer. Atom na pewno zagości w serialu na dłużej i być może wzbogaci pokaźny już arsenał Olivera o kolejne gadżety. Warto przy tym wspomnieć, że premierowy odcinek zaprezentował nam kolejne wersje specjalnych strzał Arrowa.

[image-browser playlist="581090" suggest=""]

Pod koniec odcinka pojawiła się także krótka rozmowa telefoniczna pomiędzy Oliverem a wybudzonym ze śpiączki Barrym Allenem. Nie trzeba chyba przypominać, ze jest to nie kto inny, ale Flash, a samo spotkanie mogliśmy obejrzeć w pilocie serialu o tym bohaterze. Warto jednak zwrócić uwagę na tę scenę, ponieważ gościnne występy jednych bohaterów w komiksach o drugich to absolutny standard. Takich - a także znacznie większych - crossoverów na pewno dostaniemy w przyszłości więcej.

[image-browser playlist="581091" suggest=""]

W finale odcinka zobaczyliśmy zaś śmierć Sary Lance - dla fanów rysunkowych historii DC nie było to prawdopodobnie zbyt wielkim zaskoczeniem. W końcu to nie Sarze, a Laurel należy się tytuł Czarnego Kanarka.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj