Clouds of Sils Maria
Rola w filmie mającym opowiadać o dramatycznej walce z upływem czasu była pierwszym poważnym sygnałem zmiany na lepsze po żmudnym graniu w serii młodzieżowych ekranizacji. Aktorka partnerowała tu samej Juliette Binoche. Pokazując, że jej kreacje potrafią być poważne, sprawiła, że Binoche, mająca grać pierwsze skrzypce w produkcji, została przez Stewart przysłonięta. Wielu malkontentów zdziwi się, kiedy powiem, że jej udział prawie ocalił cały film. Przy słabym scenariuszu i mozolnie prowadzonym wątku fabularnym, rola ta nie stanowiła jednak aż takiej przeciwwagi. Mimo wszystko dobre wrażenie po jej aktorskich popisach pozostało i cały czas jest kontynuowane. No urlAdventureland
Podobno dla wielu jest to ulubiona rola, jaką w swej karierze zagrała Stewart. Partnerowanie młodemu Eisenbergowi było krótką odskocznią od grania ukochanej wampira. Klasyczny film komediowo-relaksacyjny, w stylu „myśl pozytywnie”, to typowy poprawiacz humoru. Stewart w produkcji nie szarżuje - jest zwyczajna, ludzka. I chyba ta prawdziwość jej postaci kupiła widzów. No urlEquals
Oceniając grę aktorską bierzemy pod uwagę całą rolę, a nie tylko fragmenty. Wyobraźmy sobie jednak aktora, który przez większość czasu gra zupełnie bez wyrazu, mając jedynie krótkie momenty na to, by okazać cień emocji. Taką właśnie sytuację widzimy w filmie Equals. To na takim emocjonalnym minimalizmie polega kunszt roli Kristen Stewart. Aktorka świetnie wpasowała się w ten teatr apatii, oddając uczucia postaci jedynie w przebłyskach. Bohaterowie filmu to przecież bezuczuciowe byty. Futurystyczny, surowy świat, pełen ludzi zachowujących się jak roboty, otacza nas przez większość filmu - do czasu, gdy protagoniści rozwijają wreszcie skrzydła, kończąc z melancholijnym klimatem. W pewnym momencie zaczynamy tęsknić za kamiennymi twarzami bohaterów, w których próbujemy dostrzec chociaż przejaw smutku czy radości. No urlCamp X-Ray
Kolejna bardzo ambitna rola Stewart. Tym razem mamy tu filmową opowieść o więzi między strażniczką a więźniem, czyli o czymś, co - według zasad wprowadzonych na początku filmu - nie powinno mieć miejsca. Stało się jednak inaczej i dzięki temu scenariuszowi poznaliśmy kolejne wcielenie aktorki. Jednak nie takie, jakie ujrzeć chcieliśmy, bowiem rola wydała się jednak zbyt ambitna. Stewart, nie starając się pokazać, jak dobrą jest aktorką, udowodniła jedynie, że praca na planie ją po prostu przerosła. Po części twarda, po części wrażliwa strażniczka nie była w stanie przekonać do siebie widzów. Efekt był odwrotny do zamierzonego. No url
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj