Friday the 13th Part VII: The New Blood, który światło dzienne ujrzał w roku 1988 opowiadał historię konfrontacji Jasona z dziewczyną, posiadającą parapsychiczne zdolności. Co niektórzy określili tę część Piątku nieco prześmiewczym Jason vs. Carrie. Film ten zebrał kiepskie recenzje i choć ma grono zagorzałych fanów, nie cieszy się popularnością tak jak poprzednia część. Co ciekawe, VII część miała opisywać zupełnie inny pojedynek, prawdziwe starcie tytanów: Jason vs. Freddy. Do tego jednak nie doszło - jeszcze nie w tamtym czasie. No url Niedługo po wypadkach z The New Blood, podczas których ojciec dziewczyny o parapsychicznych zdolnościach wciąga Jasona w głębie jeziora, ten znów wychodzi na światło dzienne. Tym razem powodem jest dwoje nastolatków, i co nie dziwi, znów elektryczność. Jason jednak nie ma zamiaru ograniczać się do Crystal Lake. Friday the 13th Part VIII: Jason Takes Manhattan to opowieść o tym, jak Voorhees robi wycieczkę do nowego Jorku, na statku pełnym nastolatków. Wszyscy wiedzą, jaki będzie finał. Zarówno dla dzieciaków jak i studia Paramount Pictures skończyło się nie najlepiej. Okrzyknięty najgorszym filmem serii, Jason na Manhattanie zarobił jedynie 14 milionów dolarów przy budżecie 5 milionów. No url Tak zwany finałowy piątek, czyli Jason Goes to Hell: The Final Friday z roku 1993  zaczyna się nieco inaczej – tym razem za Jasona biorą się profesjonaliści i bardzo szybko okazuje się, że może i Voorhees jest postrachem nastolatków, ale FBI to jednak nieco za wysokie progi. Pozbawiony ciała morderca zaczyna opętywać innych (m.in. za to rozwiązanie film spotkał się ze sporą krytyką), chcąc powrócić do dawnych sił. To znów historia o morderstwie, tym razem jednak o tym, jak zamordować samego Jasona. Tylko któryś z krewnych może to zrobić – i robi to w końcu córka siostry przyrodniej Jasona, Jessica, wbijając w niego sztylet (po drodze mamy jeszcze serce, Jasona, który wypełza z trupa kobiety w postaci piekielnego noworodka, i demoniczne ręce wciągające mordercę Crystal Lake do piekła). No url Jednym z ważniejszych momentów zapowiadający bardziej świetlaną przyszłość dla serii, jest ręka Freddy’ego Krugera, która chwyta za maskę Jasona. Znów pojawiła się nadzieja na pojedynek tytanów. Zanim jednak to nastąpiło, Jason wyruszył... w kosmos. W roku 2001 pojawił się Jason X, dziesiąta odsłona historii o mordercy z Crystal Lake. Zamrożony i przetrzymywany przez rząd Jason cierpliwie czekał na swój czas do 2455 roku. Jason, mordując na statku Grendel i Stacji Solaris, w końcu przyjmuje formę Uber Jasona - rządnego krwi cyborga. I choć krytycy bardzo źle ocenili Jasona X, miał on grono zagorzałych wielbicieli, którzy absurdy filmu odebrali jako rzecz pozytywną. No url W roku 2003 pojawia się film, na który wiele osób czekało ponad 13 lat. Mimo że obraz Freddy vs. Jason  zyskał słabe recenzje, fani zarówno jednego, jak i drugiego potwora byli zachwyceni. Historię rozpoczynał pokonany Freddy. Ludzie przestali w niego wierzyć, co  zakończyło koszmar. Freddy nie dał jednak za wygraną. Obudził Jasona ze śmiertelnego snu i kazał mu zabijać, by ludzie znów zaczęli się bać i znów uwierzyli. Jason spełnił swoją misję – problem w tym, że nie chciał przestać. Zaczął zabijać ofiary Freddy’ego, na co ten ostatni nie mógł pozwolić, a dalszego ciągu można się domyśleć. W filmie tym po raz pierwszy od VII części rolę Jasona zagrał kto inny niż Kane Hodder (którego wielu uważa za najlepszego odtwórcę roli). Spotkanie tych dwóch istot, które przecież są prawie nieśmiertelne, musiało skończyć się źle nie tylko dla nich, ale też za wszystkich wokół. Tym razem Jason był górą, ale śmiech głowy Freddy’ego wskazuje, że walka wcale się jeszcze nie skończyła! No url 19 lat po pierwszym filmie Markus Nispel przy współpracy z Michalem Bayem i Seanem S. Cunninghamem przedstawił światu reboot Friday the 13th. Choć krytycy również i tym razem byli bezlitośni, obraz zarobił ogółem 91 milionów dolarów co stawia go na drugim miejscu całej franczyzy (na pierwszym z wynikiem 114,9 milionów uplasował się Freddy vs. Jason). Krytykowano przede wszystkim wtórność samego obrazu oraz brak wyrazistych postaci. Choć film z 2009 miał być rebootem franczyzy, zaczynał się już od Jasona, który jest świadkiem śmierci swojej matki. Pominięto więc w historii jej wkład w mordowanie dzieciaków nad jeziorem. Reboot, tak jak reszta serii, bardzo szybko znalazł oddanych fanów. No url Cała seria funkcjonuje w podobny sposób. Nie jest lubiana przez krytyków, ale za to fani kochają ją bezgranicznie. Ciężko powiedzieć, skąd bierze się ten fenomen, bez wątpienia jednak Jason znalazł swoje stałe miejsce w sercach miłośników horrorów, im jest starszy, tym staje się bardziej ikoniczny. Filmy z jego udziałem oceniane są coraz lepiej i określane są często mianem kultowych, mimo że za swoich czasów zbierały raczej krytyczne recenzje. Sama postać Jasona ewoluowała w trakcie filmów, przechodząc kolejne przemiany, coraz bardziej oddalając się od człowieczeństwa. Od zdeformowanego dzieciaka, przez bezlitosnego mordercę, aż po (przynajmniej w jednym z filmów) morderczego cyborga. Choć nasz ulubiony zabójca w masce zmieniał się, jedna rzecz pozostawała niezmienna – ofiarami Jasona, tymi, na które polował najbardziej zacięcie, były wciąż nastolatki, młodzi ludzie, którzy  nie myśleli  o konsekwencjach, a o zabawie. Powtarzają się schematy związane z piciem alkoholu, zażywaniem narkotyków czy uprawianiem seksu, więc historie o Jasonie mogą mieć w sobie nieco z moralitetu. Mimo wszystkich absurdów, niedociągnięć w scenariuszu czy kiepskich efektów, Jasona Voorheesa nie da się nie lubić (choć najlepiej robić to z bezpiecznej odległości).  
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj