Opowieści o mafii są jednymi z najpopularniejszych, jeśli chodzi o świat filmu i telewizji. Jednak ta gangsterska organizacja w klasycznym rozumieniu tego słowa ustępuje bardziej nowoczesnemu podejściu do przestępczości przez twórców.
Mafia, jaka jest, każdy widzi. Mroczna i tajemnicza atmosfera, która występuje wokół tego typu organizacji sprawia, że twórcy filmowi i telewizyjni z ogromną chęcią sięgają po kolejne historie związane z tym tematem. Niejednoznaczne moralnie postacie, wpływowi liderzy światka przestępczego, z którymi liczą się wszyscy wokół. To wszystko pobudza wyobraźnie widzów od wielu lat. Jednak dzisiaj już ten obraz mafii nie jest tak jednoznaczny i wyraźny, styl gangsterski uległ znacznej zmianie w filmach i serialach. Po prostu przestępczość wyewoluowała na inny poziom, który nie zamyka jej w sztywnych ramach, którymi rządziła się mafia w czasach Ojca chrzestnego. W poniższym tekście postaram się przeanalizować tę metamorfozę przestępczości zorganizowanej w kinie i telewizji.
Kino gangsterskie już od lat 30. ubiegłego wieku rozpoczęło swoją działalność w Hollywood. Twórcy od początku mieli ugruntowaną wizję tego, jak ma wyglądać obraz przestępczości przez nich prezentowanej. Odbywało się to przez lata według klasycznego schematu ambitnego człowieka z nizin, który swoją determinacją dociera do szczytu gangsterskiej drabinki, co widać między innymi w Scarface. Taki obraz sprawdzał się przez dziesięciolecia i nadal widać go w niektórych dzisiejszych produkcjach, jak choćby w świetnym, francuskim Un Prophète z 2009 roku, gdzie młody przestępca zdobywa w szybkim tempie pozycję brutalnego szefa mafii. Nie sam obraz wchodzenia na szczyt jest w tym wypadku najważniejszy, ale mentalna metamorfoza bohatera, która odbywa się po drodze. Zwykle ambicje i jakiś system wartości wyznawany przez daną postać zostają w czasie wędrówki na szczyt łańcucha pokarmowego wyrzucone w cień na rzecz moralnego regresu i brutalnego zaślepienia chęcią osiągnięcia sukcesu. Te czynniki środowiskowe, z którymi spotykają się bohaterowie w mrocznym, mało przychylnym świecie przestępczości wpływają mocno na ich rozterki wewnętrzne, przez co stają się pełniejsi. I to fascynuje widzów najbardziej.
Z czasem twórcy zaczęli formować czynniki, które w poprzednich filmach składały się na charakterystykę gangsterskiej jednostki na większe skupiska. Tak powstała klasyczna kinowa i telewizyjna struktura mafii, którą znamy od zarania dziejów. Zwykle opierała się ona na więzach rodzinnych lub przyjacielskich. Działo się tak z tego względu, ponieważ twórcy ukazywali krąg zaufania w danych grupach jako bardzo hermetyczny, nie za bardzo skłonny przyjmować kolejnych członków. Przynależność do rodziny przestępczej opierała się zwykle na mocno ugruntowanych kryteriach takich jak pochodzenie, więzy krwi czy reprezentowanie jednej kultury, co pokazują na przykład kolejne obrazy w kinie i telewizji japońskiej Yakuzy czy chińskiej Triady. Pamiętajmy, że przecież w GoodfellasMartin Scorsese, Henry'ego Hilla i Jimmy'ego Conwaya nie mogły należeć do włoskiej mafii, z prostego względu, że nie byli Włochami. O taki zaszczyt mógł ubiegać się tylko Tommy DeVito grany przez Joe Pesci. Taki schemat postanowili doskonale również zaprezentować polscy twórcy, którzy w serialu Odwróceni świetnie wykorzystali historię animozji między mafią pruszkowską i wołomińską. W produkcji TVN pierwsza z organizacji jest silnie oparta na więzach przyjaźni, gdzie członkowie grupy spotykają się w czasie swojej, nielegalnej pracy i bawią razem po niej. Natomiast reprezentanci Wołomina są strukturą rodzinną, gdzie głowa familii, Ptasiek trzyma wszystko w ryzach i dba o balans między aspektem rodzinnym a "zawodowym".
Ten obraz wiązał się z pewnym pięknem dotyczącym ogromnej tradycji i określonego systemu wartości obowiązujących w organizacji przestępczej. Jednak przy tym również zamykało je w sztywnych, mocno konserwatywnych ramach, opornych na rozwój. Po latach słowo mafia rozwinęło się, stało się bardziej pojemne i elastyczne. Dzisiaj nie mamy już do czynienia ze zmianą w sposobie postrzegania świata przestępczości zorganizowanej i po części klasyczna mafia ustąpiła miejsca nowoczesnej, zróżnicowanej pod wieloma względami. Zauważmy, że w dzisiejszych serialach i filmach bardzo rzadko grupy przestępcze są określane mianem mafii. Bardziej używa się terminologii gang, szajka lub po prostu organizacja. W tym wypadku pozostała pewna doza tradycji związana między innymi z rytuałem wstąpienia do danej grupy, jednak przede wszystkim stały się one otwarte dla osób z zewnątrz. Dobrym tego przykładem jest postać Kipa z serialu Sons of Anarchy, byłego wojskowego, który serią mniej lub bardziej ośmieszających prób zdobywał uznanie, aby dołączyć do tytułowego gangu motocyklowego. Tę zasadę również bardzo dobrze oddaje Oliver Queen z produkcji The CW, Arrow. Nasz mściciel ze Star City przecież zanim powrócił do miasta poprzez szereg brutalnych testów został członkiem rosyjskiej Bratvy. Mafia w zdecydowanej większości dzisiaj na ekranie nie jest skostniałą strukturą, tylko stała się bardzo kosmopolityczna i otwarta jak cały, współczesny świat.
Gdy w kinie i telewizji mafia reprezentowała swój klasyczny kształt zajmowała się ona zwykle wieloma gałęziami przestępczego rzemiosła. Dana organizacja pragnęła zdobyć zwykle całość gangsterskiego tortu, nie dzieląc się przy tym z innymi reprezentantami tego świata. Obecnie natomiast mamy tendencję, która ukazuje poszczególne gangi i zorganizowane grupy jako zajmujące się pewnym wycinkiem kryminalnej sfery, w której zostały wyspecjalizowane. Doskonałym przykładem tej zmiany są bardzo popularne w dzisiejszej popkulturze kartele narkotykowe, co zostało ukazane choćby w serialach Narcos i Breaking Bad. Organizacje przestępcze te odnalazły fantastyczną platformę do wzbogacania się, czyli handel nielegalnymi substancjami takimi jak kokaina czy metaamfetamina. Twórcy wspomnianych przeze mnie produkcji nie rozdrabniali danych organizacji, aby ukazać mnogość ich działań, postawili na konkretną dziedzinę z jej wszystkimi kulisami i tajnikami, co dało głębszy obraz przestępczego świata w oparciu o jego wycinek. Innym, świetnym przykładem są malwersacje finansowe, za co zabrał się Sam Esmail w swoim serialu Mr. Robot. Tutaj również świetnie wykorzystano nowe technologie, aby ukazać jak organizacja przestępcza może bogacić się na kryzysie ekonomicznym z pewnym wykorzystaniem ludzkiej, paniki i paranoi. Nieważne, czy chodzi o napady w stylu Domu z papieru czy handel bronią jak w Panu życia i śmierci, obecnie częściej grupy kryminalne w filmach i serialach skupiają się na swoim jednym kawałku tortu.
To nowoczesne podejście twórców kina i telewizji do przestępczości zorganizowanej wiąże się jednak z pewnym mankamentem. Mafia w swojej klasycznej formie była wyjątkowym tworem ekranowym, czymś nienamacalnym, wręcz mało osiągalnym dla zwykłego człowieka, sferą przeznaczoną dla określonej grupy ludzi. Dzisiaj praktycznie każdy serial i film o tematyce kryminalnej ma swój gang, organizację przestępczą, zwykle w większej liczbie. Ta mnogość odbiera pewną wyjątkowość temu motywowi. Jednak ważnym czynnikiem jest utalentowany twórca, który bierze się za dany projekt. Jeśli ma pomysł, aby tak przemaglowany przez popkulturę temat ukazać od ciekawej strony, to na pewno zdobędzie uznanie fanów tej tematyki, nieważne, jak konserwatywne byłyby ich zasady. Paradoksalnie nowoczesne podejście do świata przestępczego na ekranie zaburza jego wyjątkowość, ale świeże spojrzenie na dany problem lub skupienie się na konkretnym aspekcie sprawia, że ze składników gangsterskiego świata da się ugotować coś naprawdę dobrego. Tematyka ta mocno wyewoluowała w ostatnich latach i zapewne nie zobaczymy już mafii w jej klasycznym wydaniu, może z nielicznymi wyjątkami. Mimo pewnych mankamentów ten nowoczesny obraz organizacji przestępczych sprawdza się o wiele bardziej, ponieważ odpowiada na nasze czasy, pełne szybkiego tempa życia, różnorodności i ciągłego, nieustannego rozwoju.
Serial gangsterski Odwróceni. Ojcowie i córki emitowany jest na antenie TVN w każdy poniedziałek o 21:30.