Prawda jest taka, że różnica pomiędzy DC a Marvelem jest jak różnica pomiędzy Pepsi a Coca-Colą – to w zasadzie ten sam czarny, słodki i psujący zęby napój gazowany sprzedawany w puszkach i butelkach, różniący się lekko smakiem i kolorem opakowania. Mając to na uwadze, weźmy dwóch ważnych dla obu wydawnictw bohaterów – Kapitana Amerykę i Supermana – i porównajmy ich. Na pierwszy rzut oka tak bardzo różni, jednak gdyby skupić się na najważniejszych wartościach obu herosów, to prawie ta sama postać. Obaj walczą o prawdę i sprawiedliwość, są wielkimi patriotami z jeszcze większymi sercami i poświęciliby własne życie dla innych. Obaj stają odważnie do pojedynku ze złem i mają wielu fantastycznych wrogów. Obaj pochodzą ze świata, który już nie istnieje. Dla Supermana jest to planeta Krypton, która eksplodowała, dla Kapitana Ameryki to lata 40., przeszłość, która nigdy nie wróci. Obu bohaterom towarzyszy smutek i nostalgia i obaj tęsknią za tym, co utracili. Zarówno Steve, jak i Clark są zakochani w silnych, dynamicznych i przebojowych kobietach, którym byli zawsze wierni. Nawet kolory ich kostiumów są podobne i oparte na motywie znanym z flagi Stanów Zjednoczonych. W dużym uproszczeniu, Cap i Sup to dwóch harcerzy z mocami półbogów. Podobnie ma się sytuacja w przypadku Batmana i Iron Mana, Wonder Woman i Thora oraz wielu innych postaci z obu wydawnictw.
Źródło: Marvel/DC
Choć różni ich wiele, fundamentalnie członkowie Avengers i Ligi Sprawiedliwości bez problemu dogadaliby się ze sobą na poziomie wartości, przekonań i podejścia do sprawiedliwości. Może nawet zjedliby razem shoarmę. Dlaczego fani obu drużyn tego nie potrafią? Dlaczego te niewielkie różnice osiągają niebotyczne rozmiary i dlaczego tak często ta rozmowa schodzi z filmów na prywatne rejony? Nie dyskutujemy o pasjach, wadach, zaletach, gustach, lecz coraz częściej przerzucamy się inwektywami, zwalając winę na „tych drugich”. Musimy uświadomić sobie, że ta droga prowadzi nas w bardzo nieprzyjemne rejony, ciemne miejsca, gdzie króluje zło, nienawiść i negatywne emocje. Najwyższa pora byśmy przestali wyliczać sobie błędy, wywlekać winy i różnice i zaczęli dostrzegać to, co nas łączy i czyni wyjątkowymi. Bo to nie jest tak, że cały świat jak jeden mąż kocha kino komiksowe. Kochamy je my i nam podobni, jednak ta większa część masowej widowni korzysta z aktualnej mody i ogląda jedynie rozwałkę na dużym ekranie. Jest im wszystko jedno, jakie emblematy noszą herosi i jak się nazywają. Sytuacja kiedyś się zmieni, herosów zastąpią kowboje, samuraje, roboty lub policjanci, ale blockbusterowa destrukcja pozostanie ta sama i ta sama publika z braku innej formy rozrywki podąży za nowym trendem. A my, fani komiksów, pozostaniemy fanami komiksów i tylko od nas zależy, czy będziemy wspólnotą czy kilkoma skłóconymi plemionami. Czy pozwolimy, by dziennikarze, blogerzy, krytycy i youtuberzy wykorzystywali nas do własnych celów? Owszem, najłatwiej szukać winy na zewnątrz i wszystkie te strony ponoszą część odpowiedzialności za obecny stan rzeczy, ale najpierw trzeba spojrzeć na siebie i od tego rozpocząć. Nigdy nie jest za późno na apel o zawieszenie broni. I nie zrozummy się źle, nie trzeba od razu przytulać się w strojach z kwiatów; rozmawiajmy, dyskutujmy o wadach i zaletach, stosujmy krytykę, ale z poszanowaniem dla odmiennych gustów i innych upodobań. Popkultury jest tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie, trzeba tylko pamiętać o wzajemnym szacunku i dawaniu innym przestrzeni na wyrażanie swoich myśli i nieatakowanie drugiego rozmówcy przy każdym odstępstwie od tego, co samemu lubimy. Zbyt wiele zewnętrznych czynników popycha nas do złości, żebyśmy musieli dodatkowo dokładać sobie kolejne sami. Każda granica może zostać przekroczona, każdy balonik prędzej czy później pęknie od zbyt dużego ciśnienia; zadbajmy więc, by nie nastąpiło to i w naszym superbohaterskim środowisku. Rozwaga, ważenie słów, kultura, szacunek – nie potrzeba wiele, by żyć ze sobą dobrze i w zgodzie. Empatia to klucz do rozwiązania problemu i z pewnością ulubiony superbohater każdego z was, gdyby mógł, osobiście by to potwierdził.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj