Setki seriali walczy co roku o naszą uwagę. Ale czy czasem tych produkcji nie jest za dużo? Nad tym zastanowimy się w najnowszym odcinku naEKRANACH.
Pamiętacie jeszcze te czasy, kiedy jasno ustalona tygodniowa ramówka zapewniała nam spokój, że na pewno znajdziemy czas na obejrzenie wszystkich interesujących nas seriali? Bo ja ledwo. Nowe technologie i praktyki widzów kompletnie zniwelowały znaczenie telewizyjnej ramówki, a mnogość produkcji spowodowała, że seriale nie dawkujemy, a raczej połykamy jeden za drugim, by szybko przejść do kolejnego czekającego na nas megahitu.
Seriali dziś jest bardzo dużo. Kilkaset produkcji rocznie walczy o naszą uwagę, w tym te największe hity -
Westworld,
Game of Thrones,
Stranger Things,
House of Cards i masa innych. To tysiące godzin oglądania i nie ma możliwości, by obejrzeć wszystko. Czy docieramy do momentu, w którym widzowie powiedzą "nie" i z oporem przyjmować będą kolejne nowości - nie dlatego, że ich nie chcą, lecz dlatego, że nie mają na nie czasu? W najnowszym odcinku naEKRANACH zastanowimy się nad zjawiskiem telewizji przesytu. Zapraszam!
Co uważacie o tym zjawisku? Czy duża ilość seriali stanowi dla Was problem?
Mamy nadzieje, że jednak znajdujecie czas, by oglądać nas dwa razy w tygodniu. Jeśli chcecie nadrobić poprzednie odcinki to zapraszamy na
nasz kanał na YouTube, tam chowamy masę ciekawych rzeczy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h