Musical, jako gatunek filmowy ma swoich wiernych zwolenników. Nie jest to najłatwiejsza forma w odbiorze, a już zwłaszcza wymaga wiele wysiłku w trakcie tworzenia. Rzecz robi się jeszcze bardziej skomplikowana, jeśli próbujemy przenieść musical do telewizji i zamknąć go w ramy serialu. Ograniczeń jest wiele, choć głównym jest przede wszystkim czas - kwestie śpiewane rządzą się innymi prawami na ekranie. Zdarza się również, że i główni aktorzy serialowi niekoniecznie mają smykałkę do estradowych wystąpień, co wymaga kilku maskujących niedociągnięcia sztuczek. Są jednak takie produkcje, które bez większych oporów wykorzystują wokalne zdolności swoich aktorów. I ku zaskoczeniu sceptyków, odcinki musicalowe wychodzą dobrze, jeśli nie bardzo dobrze. Oczywiście nie każdy serial może sobie pozwolić na taki zabieg. Kolejną trudnością jest zgrabne wprowadzenie tego musicalowego elementu do fabuły w taki sposób, aby całość miała ze sobą logiczny związek i dała łatwo się wytłumaczyć w ramach obranego formatu produkcji. O ile serial Glee jest sam w sobie systematycznym musicalem, o tyle ciężko byłoby się spodziewać tańczących i śpiewających bohaterów na przykład w The Walking Dead czy Dexter. Niemniej jednak twórcy seriali, zarówno tych poważnych, jak i różnego rodzaju komedii, starają się przełamać oczekiwania widzów i od czasu do czasu oferują nieco luźniejszy w odbiorze odcinek. Zdarza się również, że twórcy nie do końca są w stanie poradzić sobie z wygenerowaniem pełnego musicalowego epizodu. W zamian umieszczają jedną dłuższą scenę w musicalowej konwencji tłumacząc ją np. snem (Dr House z piosenką Get Happy) czy marzeniem (How I Met Your Mother i Girls vs. Suits ). To proste rozwiązanie zadowoli zarówno musicalowych zwolenników, jak i przeciwników. W ciągu ostatnich kilkunastu lat, seriale wielokrotnie mierzyły się z tym niełatwym zadaniem. Przyjrzyjmy się tym, które poradziły sobie z tym najlepiej, najciekawiej i najbardziej kreatywnie.

Xena: Warrior Princess ( 3x12 Gorzka Suita)

Serial o pięknej i walecznej księżniczce doczekał się dwóch odcinków musicalowych, ale w gruncie rzeczy ten pierwszy zyskał największe uznanie i sympatię widzów. Kiedy Xena i jej towarzyszka przygód, Gabrielle, trafiły na wyspę Iluzji, jedyną drogą ucieczki była współpraca pomiędzy bohaterkami. Poprzednie wydarzenia serialu znacząco nadszarpnęły ich przyjaźń, co tym bardziej zmniejszało ich szanse ucieczki. Na potrzeby odcinka stworzono dziewięć piosenek, z czego dwie z nich uzyskały nominacje do nagrody Emmy. Surrealistyczne wstawki, śpiewające przedmioty, szczególnie na wyspie Iluzji, a także przejaskrawiona antagonistka - wszystko to pasuje do konwencji serialu, będąc jednocześnie zgrabnym pretekstem, by pogodzić obie panie.

Psych (7x10-11 Psych:The Musical)

Odcinek musicalowy w serialu Świry był zapowiadany przez lata, niestety wielokrotnie go przekładano zwodząc fanów. Ostatecznie pomysł udało się zrealizować dopiero w siódmym sezonie, wykorzystując na jego potrzeby aż dwa odcinki. Dzięki czemu dostarczono musical w klasycznych w dwóch aktach z 16 ciekawymi utworami. Sama akcja, nieco pomieszana chronologicznie względem głównej fabuły serialu, skupia się wokół szalonego dramaturga, Zacharego Zandera, którego Shawn i jego współpracownik próbują wyśledzić. Realizacja piosenek musicalowych stanęła na wysokim poziomie zarówno pod względem jakości dźwięku, jak i choreografii, a sam odcinek specjalny zyskał pozytywną reakcję wśród fanów. Wyszło zabawnie, estradowo, a odcinek mimo wszystko nie był pozbawiony ducha serialu.

The Fosters (3x19 The Show)

Tym razem motyw musicalu został wprowadzony jako integralna część fabuły, budowaną już od kilku odcinków wstecz. Stanowi finalny projekt na zakończenie szkoły Brandona, który stworzył swoją własną, rockową wersję popularnej sztuki Szekspira pt. Romeo i Julia. Szkolny musical R+J, który w efekcie zajął znaczną część epizodu, dostarczył nie tylko sporą dawkę muzycznej rozrywki, ale przede wszystkim był ważnym krokiem w życiu postaci. Dzięki sztuce bohaterowie serialu stanęli w obliczu nowych konfliktów, a motyw romansu Romea i Julii był swoistego rodzaju przenośnią dla prawdziwych wydarzeń serialu. W tym przypadku, serial The Fosters nie ryzykował niczym, wprowadzając format musicalu w swoje ramy. Całość była doskonale zaplanowana, piosenki oryginalne, a młodzi aktorzy pod względem wokalnym poradzili sobie zadowalająco, choć trzeba przyznać, że interpretacja sztuki jest nowoczesna i w bardzo młodzieżowym stylu.

Grey's Anatomy (7x18 Dźwięki Muzyki)

Ciężko jest sobie wyobrazić, żeby do serialu dramatycznego wprowadzić pełnoprawny motyw musicalu. Zwłaszcza że Chirurdzy rzadko kiedy miewają jakiekolwiek wątki nadprzyrodzone, a warstwa komedii nie do końca zapuszcza się w takie rejony poczucia humoru. Tym większym zaskoczeniem okazał się fakt, że Chirurdzy nie tylko zrobili musicalowy epizod, ale bez większych problemów stworzyli z niego jeden z najbardziej dramatycznych odcinków w historii serialu. Oparto go o idę wypadku samochodowego Arizony i Callie, która spodziewała się narodzin dziecka. Callie, jako duch śpiewała swoje kwestię, a reszta lekarzy posługiwała się piosenkami, by wyrażać swoje uczucia. Wykorzystano tutaj covery znanych piosenek, które w wykonaniu serialowej obsady, nabrały nowego znaczenia, zwłaszcza w kontekście dotychczasowych wydarzeń serialu. Serial zrobił małe, muzyczne widowisko, które spotkało się z bardzo pozytywnym przyjęciem wśród krytyków i fanów. Mimo że nie wszyscy aktorzy równorzędnie radzili sobie z wokalną częścią serialu.

Scrubs ( 6x03 Mój Musical)

Skoro jesteśmy przy serialach medycznych, nie można pominąć musicalu z serialu Hoży Doktorzy. Tym razem jednak, forma musicalu została wytłumaczona w bardzo prosty sposób: chorobą jednej z pacjentek. Kobieta, po wypadku, zaczęła słyszeć ludzi wyłącznie jako śpiewające postaci, przeistaczając cały odcinek w jeden wielki muzyczny spektakl. Jak na komedię przystało, teksty piosenek są lekkie i zabawne, a dobrej jakości wykonanie pozwalało nie tylko cieszyć się dobrym poczuciem humoru, ale i przyjemnymi dla ucha melodiami. Nic więc dziwnego, że dzięki temu serial zdobył pięć nominacji do nagród Emmy, w tym jedną nagrodę.

Community (3x10 Regional Holiday Music)

Serial Community, wielokrotnie drwił sobie z popkultury, wytykając jej słabości i absurdy. Nie stronił też od żartów z produkcji, które mniej lub bardziej angażowały środowisko fanów. W odcinku Regional Holiday Music, Community przedstawił doskonałą parodię serialu Glee. W przeciwieństwie do Glee, serial pokusił się o stworzenie własnych, oryginalnych piosenek, które w charakterystyczny sposób ironizowały m. in. z popularnego, muzycznego serialu. Pod tym względem, wykorzystanie musicalu jako swoistego rodzaju satyry, okazało się być sukcesem, potęgując jeszcze bardziej element komediowy serialu.
Strony:
  • 1 (current)
  • 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj