Grand Prix

Jeden z klasyków gatunku - Grand Prix to nagrodzony trzema statuetkami Oscara film z lat 60. ubiegłego wieku. Akademia doceniła go za efekty dźwiękowe, dźwięk i montaż, co daje nam pewne wyobrażenie jakości, jakiej możemy oczekiwać po produkcji. Historia również traktuje o wyścigach Formuły 1, jednak tym razem widzianych przez pryzmat wspólnej historii czwórki przyjaciół. Panowie są sobie bardzo bliscy, jednak gdy przyjdzie do rywalizacji, odsuwają prywatne odczucia na dalszy plan, poświęcając się wyłącznie walce o tytuł mistrza. W filmie śledzimy zatem nie tylko ich potyczkę na torze, ale i życie prywatne, które składa się z kolejnych wzlotów i upadków. To jedna z obowiązkowych produkcji dla wszystkich fanów gatunku - wyraźnie czuć tu klimat i niepowtarzalną atmosferę torów wyścigowych z dawnych lat.

Cars

A tym razem coś z zupełnie innej beczki - Cars, jedna z moich ulubionych animacji ostatnich lat, również jest pełnoprawnym filmem o wyścigach, jednak tym razem główni bohaterowie walczą o nieco inną statuetkę, Złoty Tłok. Ta urocza i budująca historia zachwyca nie tylko świetną realizacją i dynamiczną akcją na torze, ale także swoją wielowątkowością. Mamy tu historię młodego ambitnego samochodu, który na pewnym etapie życia musi zmierzyć się ze swoimi celami, marzeniami i aktualną sytuacją osobistą. Emocji co niemiara, lecz nie brak również wzruszeń - to film, który z całą pewnością mogę polecić każdemu. Nie trzeba być zapalonym fanem Formuły 1, by dać się porwać tej historii, a - kto wie - być może później to właśnie ona stanie się inspiracją do sięgnięcia po konkrety filmowego gatunku?

Najlepsi z najlepszych

Tym razem mniej znana propozycja z kina francuskiego - Najlepsi z najlepszych opowiadają historię Michela Vaillanta, głównego bohatera serii komiksowej autorstwa Jeana Gratona, a zatem możemy tu mówić o adaptacji. Tutaj także oglądamy wyścigi i rywalizację na torze, a film podbija serca widzów przede wszystkim swoim montażem i znakomitymi zdjęciami - zarówno na tor i samochody, jak i na zapierające dech w piersiach krajobrazy. Jeżeli zwracacie uwagę na takie rzeczy, film na pewno wpadnie Wam w oko od samego początku. Dodatkową zachętą jest też sama obsada, w skład której wchodzą między innymi Sagamore Stévenin i Diane Kruger.

Zwycięstwo

Kolejny klasyk w dzisiejszym zestawieniu - Zwycięstwo to film z 1960 roku, w którym wystąpili Paul Newman i Joanne Woodward. W dobie efekciarskiego kina akcji, produkcja może i nie cieszy się szczególną popularnością, jednak z całą pewnością warto poświęcić jej uwagę - nawet dla samej kreacji Newmana, który wciela się w kierowcę rajdowego, Franka Capuę. Poza tym, iż produkcja jest świetnie zagrana, jest także bardzo dobrze zrealizowana - w pamięci pozostaje przede wszystkim jej surowy klimat, bardzo pasujący do tematyki wyścigów. Podobnie jak w innych przypadkach, także i tutaj nasza uwaga poświęcona jest nie tylko rajdom, ale i prywatnym sprawom głównego bohatera. Twórcy znaleźli właściwą równowagę i koniec końców proponują nam film naprawdę wciągający.

Le Mans

I na koniec - znana amerykańska produkcja z roku 1971. Historia dotyczy tytułowego 24-godzinnego wyścigu na francuskim torze - rywalizacji, która wystawia uczestników na największą próbę. Produkcja z miejsca zachwyci najzagorzalszych fanów wyścigów - produkcja została zrealizowana przy pomocy zawodowych kierowców, którzy naprawdę ścigali się z ogromną prędkością na torze. Wszystko to sprawia, że całość wydaje się do bólu autentyczna i trzyma w napięciu jak nic innego - świadomość ryzyka, jakie niosła za sobą produkcja tego filmu, zapewnia dodatkowe emocje. Le Mans to niemalże relacja z prawdziwego wyścigu - jeżeli szukacie silnych wrażeń, koniecznie sprawdźcie ten tytuł. Gwarantuję, że pozostanie Wam w pamięci.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj