Śmierć Jasona Todda
Jason Todd to druga (po Dicku Graysonie) postać, która wcieliła się w rolę Robina, walczącego u boku Batmana w komiksach wydawnictwa DC. Sama jego postać wzbudzała zawsze spore kontrowersje z powodu dosyć agresywnego charakteru i brutalnych metod rozprawiania się ze złoczyńcami. Debiutujący w latach 80., został uśmiercony w tej samej dekadzie w historii Batman: A Death in the Family. Szokujący wydaje się nie tylko sposób, w jaki ginie młody bohater (dotkliwie zmasakrowany łomem przez Jokera, a potem wysadzony w powietrze razem z własną matką), ale też pomysł na zrealizowanie tego wątku. Umieszczono bowiem we wcześniejszym numerze ogłoszenie mówiące: „Robin zginie, ponieważ Joker chce się zemścić. Możesz temu zapobiec, jeśli do nas zadzwonisz”. Poniżej podane zostały dwie linie telefoniczne - połączenia z jednej z nich mogły uratować bohatera, a z drugiej go unicestwić. Był to nowatorski pomysł zaangażowania czytelników w bieg wydarzeń, z drugiej jednak strony pozwalało to dzieciom na decydowanie o czyjejś śmierci, co zostało uznane za mało wychowawcze. Śmierć Robina odcisnęła ogromne piętno na Batmanie i całym uniwersum, ale jak to w komiksach bywa, Jason Todd powrócił po kilkunastu latach, tym razem pod pseudonimem Red Hood. Śmierć Robina z rąk Jokera jest również zasugerowana w filmie Batman v Superman: Dawn of Justice .Śmierć dzieci jako początek Civil War
Niedawno na ekranach kin mogliśmy oglądać jeden z najlepszych filmów komiksowych ostatnich lat, Captain America: Civil War, lecz jego komiks źródłowy nie cieszył się równie dobrą opinią. Pomijając to, jak źle sportretowany został w nim Tony Stark, najwięcej kontrowersji wzbudziło wydarzenie, które symbolicznie spowodowało, że bohaterowie zaczęli rzucać się sobie do gardeł. W tej wersji wydarzeń grupa młodych i niedoświadczonych herosów (New Warriors) zaangażowana była w filmowanie programu telewizyjnego, w którym spontanicznie walczą z napotkanymi złoczyńcami. Tym razem jednak zadanie ich przerosło. W starciu z czterema wrogami jeden z nich, o pseudonimie Nitro, korzystając ze swoich mocy, wywołuje potężną eksplozję w centrum miasta Stamford. W rezultacie tej nieprzemyślanej decyzji, aby toczyć walkę wśród cywilów, giną prawie wszyscy członkowie New Warriors, trzej towarzysze Nitro, a także 600 lokalnych mieszkańców, w tym 60 dzieci z pobliskiej szkoły. To tragiczne wydarzenie wywołuje agresywne protesty ze strony ludzi, którzy zaczynają nienawidzić superbohaterów, a jeden z nich, Johnny Storm (czyli Ludzka Pochodnia), zostaje nawet dotkliwie pobity na ulicy do nieprzytomności. Trudno się dziwić, że czytelnicy niechętnie przyjęli taki obrót sytuacji i wykorzystanie śmierci dzieci jako pretekstu do wszczęcia wojny.Nightwing zgwałcony przez Tarantulę
Nie od dziś wiadomo, że komiksy często mają problem z nadmiernym eksploatowaniem treści seksualnych zarówno w stosunku do kobiet, jak i mężczyzn. Jednak o ile jeszcze można uznać wszelkie wątki romantyczne za normalne, to już powtarzające się sceny gwałtów na superbohaterach są zupełnie nie na miejscu. Jednym z bardziej znanych przykładów jest wątek, w którym Dick Grayson (Nightwing) jako obrońca miasta Blüdhaven miał często do czynienia z Tarantulą – kobietą walczącą z korupcją za pomocą agresywnych i śmiertelnych metod. Podczas walki z Blockbusterem wyczerpany walką (psychicznie i fizycznie) Nightwing nie interweniuje, gdy kobieta zabija złoczyńcę. Przez to też prawie mdleje w stanie silnego szoku i jest zupełnie bezbronny, gdy Tarantula wykorzystuje go seksualnie pomimo jego sprzeciwów. Cały wątek jest tym bardziej skandaliczny, iż jego autorka tłumaczyła się, mówiąc, że nie był to akt gwałtu, a jedynie „scena miłosna bez obopólnej zgody”. Obie perspektywy są dla mnie równie podłe i poniżające wobec bohatera.Kazirodczy związek bliźniaków Maximoff
W komiksach istnieje wiele wszechświatów, przez co te same postacie mają wiele różnych wersji. Jednym z tych najbardziej znanych jest Ultimate Universe wydawnictwa Marvel, który ukazał wiele superbohaterów w nowym świetle. To, jak przedstawieni zostali Wanda i Pietro Maximoff, raczej mocno zaskakuje. Dowiadujemy się bowiem, że łączy ich nie tylko miłość, jak istnieje zazwyczaj między bratem i siostrą, ale też jej bardziej romantyczny wariant. Inni członkowie Avengers, a szczególnie Kapitan Ameryka, są – delikatnie mówiąc – zdziwieni ich kazirodczym związkiem. Na szczęście filmowe uniwersum Marvela nie wpadło na równie kuriozalny pomysł.Dick Grayson jako Joker
Choć ten wątek ma miejsce w alternatywnej rzeczywistości, a nie jest częścią głównego uniwersum, to jednak nadal wydaje się być mało trafionym i na pewno kontrowersyjnym pomysłem. W serii Batman: The Dark Knight Strikes Again Dick Grayson okazuje się być przypominającym Jokera złoczyńcą, który obiera sobie za cel kolejnych bohaterów i bezlitośnie ich zabija. Z czasem dowiadujemy się, że przez lata Dick był poddawany genetycznym terapiom i praniu mózgu, przez co stał się szalonym mordercą bez skrupułów. Ponadto Batman okazuje w stosunku do byłego podopiecznego jedynie pogardę i agresję, a nawet nie waha się go zabić. Nawet jak na komiksy DC jest to dosyć ponury scenariusz.
Strony:
- 1 (current)
- 2
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj