Słoneczny patrol na rowerach – tak najczęściej określano Pacific Blue. Definiowanie produkcji za pomocą innej może być często mylące (Awake – "Incepcja" na małym ekranie), nie do końca zrozumiałe (Gra o tronRodzina Soprano w Śródziemiu), krzywdzące (Fringe – duchowa kontynuacja The X-Files) lub przesadzone (Flashforward – następni Lost). W przypadku Niebieskiego Pacyfiku trudno jednak o lepszy jego opis niż porównanie go ze słynnym serialem z Davidem Hasselhoffem w roli głównej.

Produkcja Billa Nussa z 1996 roku opowiada o losach grupy policjantów patrolujących okolice plaży w Santa Monica, nadbrzeżnym mieście wchodzącym w skład metropolii Los Angeles. Funkcjonariusze łapali drobnych złodziejaszków, dilerów, morderców, a także rozbijali gangi. Odmiennie jednak od wszystkich innych stróżów prawa, ich środkiem lokomocji były nie samochody, helikoptery czy motory, ale… rowery. Całą swoją ciężką pracę bohaterowie wykonywali przy pomocy dwóch kółek, które często okazywały się dużo skuteczniejsze niż pojazdy uciekinierów. Zresztą z opanowaniem roweru szło im nie gorzej niż Tony'emu Hawkowi z deskorolką, a Dave'owi Mirrze z BMX-em.

Serial emitowany był na antenie USA Network, która już wtedy miała jasno określony, wyrazisty styl swoich produkcji. Podobnie jak dzisiejsze White Collar i Suits, Niebieski Pacyfik oferował pozytywną dawkę emocji, dających się lubić bohaterów i pogodną, ładną dla oka scenerię. Nawet gdy zdarzały się trudniejsze sprawy, w świecie serialu dobro i tak zawsze zwyciężało. A jeśli dodać do tego, że wszelkie porachunki odbywały się na plażach Miasta Aniołów, skojarzenia z serialem z "I’ll Be Ready" Jimiego Jamisona w czołówce nasuwają się same.

Twórcy produkcji byli zresztą jak najbardziej świadomi tych porównań i zaserwowali fanom nie lada gratkę. W trzecim sezonie, gdy jeden z policjantów pędzi na rowerze, by uratować topiącego się człowieka, w ratowaniu ubiega go nie kto inny, ale Lani McKenzie, bohaterka Słonecznego Patrolu! Carmen Electra pojawiając się w charakterystycznym czerwonym kostiumie połączyła uniwersum obydwu seriali.

Z biegiem czasu Niebieski Pacyfik nieco się zmieniał, szczególnie podczas ostatnich dwóch z pięciu łącznie wyprodukowanych sezonów. Finał trzeciej serii zaserwował odejście dwóch głównych bohaterów, a w premierze kolejnej posterunek w Santa Monica zasiliły cztery nowe osoby. Starzy członkowie ekipy stali się mentorami młodych policjantów. Ci zaś nie stanowili tylko zastrzyku świeżej krwi dla serialu, ale skierowali go także na inne tory. Produkcja USA Network większy nacisk postawiła na wątki kryminalne, próbując jednocześnie też przyciągnąć młodszą widownię.

Niebieski pacyfik doczekał się 101 odcinków i choć w Stanach Zjednoczonych miał swoje oddane grono fanów, największą popularność zdobywał za granicą. Cały świat z podziwem patrzył na słoneczne wybrzeże Kalifornii, korzystając z każdej okazji, by choćby na chwilę wejść do tamtego świata. W Polsce jego sławę przyćmił wspomniany już wielokrotnie Słoneczny Patrol, a także Grom w raju i "Brygada Acapulco".

Wypatrując jego powtórek trzeba mieć na uwadze, że w Polsce przez lata funkcjonował pod trzema różnymi nazwami – oryginalną Pacific Blue, czasem też dosłownie przetłumaczoną jako Pacific Blue lub – jak ostatnio na TV Puls – nieco bardziej kreatywnie jako Błękitny patrol. Pewna prostota i idący za nią infantylizm co prawda nie przypominają w żaden sposób dzisiejszej tzw. telewizji jakościowej, ale podobnie jak reszta seriali z lat 90., produkcja Billa Nussa niewątpliwie ma swój urok.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj