Nowe filmy na maj 2019. Premiery kinowe w Polsce

Podły, okrutny, zły

Ted Bundy to seryjny morderca, który obrósł swoim własnym mitem. W latach 1974-1978 zabił wiele młodych kobiet, często wykorzystując je seksualnie i przed i po morderstwie. W nowym filmie w roli zabójcy wystąpi Zac Efron, który już teraz jest bardzo chwalony za swoją kreację. Na drugim biegunie - w roli jego dziewczyny, z perspektywy której poznamy wydarzenia - zobaczymy natomiast Lily Collins. Zdecydowana większość recenzji filmu jest pozytywna, a widzowie doceniają go za bardzo dobre kreacje aktorskie. Pojawiają się jednak pewne kontrowersje, bowiem twórcy rzekomo kreują filmowego Bundy'ego na gwiazdę, a film momentami ma bardziej przypominać widowiskowy show aniżeli mocny dramat. Jeśli jesteście jednak otwarci na eksperymenty, kina zapraszają. Data premiery w Polsce: 10 maja

Słodki koniec dnia

Słodki koniec dnia to film Jacka Borcucha, który został nagrodzony na tegorocznym Festiwalu w Sundance - statuetkę zdobyła główna aktorka, Krystyna Janda, która w fabule wcieliła się w Marię, laureatkę Nagrody Nobla. Produkcja opisywana jest jako historia o miłości, tęsknocie i utraconych nadziejach, a także o lęku przed nieznanym i o pasji życia. Główna bohaterka jest bezkompromisowa, wyzwolona i zdarza jej się być niepoprawną politycznie - już samo to zwiastuje wiele trudnych wątków i refleksji na ekranie. Jeżeli lubicie polskie refleksyjne kino z nutą obyczajowego dramatu, może być to dobra propozycja dla Was. Data premiery w Polsce: 10 maja

Tolkien

Kolejna z biograficznych produkcji, które w maju zagoszczą na ekranach kin - tym razem przyjrzymy się życiorysowi znanego powieściopisarza, jakim był J.R.R. Tolkien. Z zapowiedzi wynika, że nowy film będzie typową biografią - poznamy zarówno życie zawodowe autora jak i jego sprawy prywatne, a także (a może przede wszystkim) kulisy powstawania najbardziej znanych powieści fantasty na świecie. Co ciekawe, rodzina i spadkobiercy Tolkiena zupełnie odcięli się od produkcji, mówiąc, że nie jest ona przez nich akceptowana - kontrowersyjna sytuacja sprawiła, że wokół filmu zrobiło się jeszcze głośniej, a widzowie chętniej czekają na jego premierę. W roli głównej występuje Nicholas Hoult, zaś partneruje mu Lily Collins (to już drugi film z udziałem aktorki, który można obejrzeć w tym miesiącu). Recenzje nie są jeszcze dostępne w sieci - w podjęciu decyzji o pójściu do kina może pomóc Wam zwiastun. Data premiery w Polsce: 10 maja

Topielisko. Klątwa La Llorony

Nowy horror, którego producentem jest James Wan - ulubiony przez fanów kina grozy producent znanej serii Obecność. Jak dowiedzieliśmy się niedawno, także i ten film osadzony jest w uniwersum Obecności, co czyni z niego ważną pozycję dla wszystkich fanów tej konkretnej franczyzy. Niestety pierwsze recenzje nie są zbyt entuzjastyczne - jak się okazuje, horror nie jest tak przerażający, na jaki go kreowano w materiałach promocyjnych. Mamy tu oklepane motywy i nieszczególnie angażujące straszaki, co zdaniem większości recenzentów działa na szkodę całej historii. Niemniej jednak, jeśli wystarczy Wam wielka sala i głośne efekty, by podskoczyć na krześle ze strachu, może warto rozważyć seans na wielkim ekranie? Data premiery w Polsce: 10 maja

Trzy kroki od siebie

Propozycja dla nastoletniej części publiczności - Trzy kroki od siebie to opowieść o miłości, która narodziła się między dwojgiem młodych ludzi mimo ich ciężkiej choroby. Reżyserem jest Justin Baldoni, dla którego jest to pełnometrażowy debiut. Zdaniem recenzentów, film za mocno skręca w kierunku melodramatu i momentami robi się z tego infantylny romans - może to zawieść tę część publiczności, która oczekiwała silnych i dojrzałych emocji. Jeżeli jednak nie mieliście większych oczekiwań i zwyczajnie chcecie się powzruszać w kinie, na pewno warto rozważyć także tę produkcję. Data premiery w Polsce: 10 maja