Założycielami Kabaretu była jedna pani i czterech panów. Katarzyna Pakosińska, Robert Górski, Przemysław Borkowski, Mikołaj Cieślak i Rafał Zbieć  studenci polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim postanowili rozpocząć współpracę w celu krzewienia w narodzie kultury i sztuki. Ich pierwszym wyborem była poezja. Idąc śladem Stowarzyszenia Umarłych Poetów, założyli Klub Poszukiwaczy Prawdy i Piękna. Poszli nawet dalej i wydali własną gazetę pt. „Podniebienie”, w której publikowali wiersze, niekoniecznie mające komiczny charakter. Jeszcze wtedy przez młodych twórców przemawiał romantyzm i dekadentyzm. Pierwsze doświadczenia sceniczne utwierdziły grupę w przekonaniu, że właściwą drogą rozwoju zawodowego jest dla nich kabaret. Studenckie występy ekipy cieszyły się niezwykłą popularnością. Już wtedy Robert Górski porywał tłumy swoją estradową charyzmą oraz kreatywnymi pomysłami. Bardzo szybko dość luźno zawiązana grupa przekształciła się w Kabaret Moralnego Niepokoju i zaczęła podbijać ogólnopolskie przeglądy kabaretowe. Zarówno w konkursach studenckich, jak i podczas rywalizacji uznanych twórców zespół młodych warszawiaków odnosił liczne sukcesy. Udało im się wyrobić markę młodej grupy ze świeżymi pomysłami i oryginalnym spojrzeniem na rzeczywistość. Dla fanów polskiej sceny kabaretowej oraz krytyków ważne było też, że zespół podchodził zawsze z dużym szacunkiem dla klasyki polskiej sceny komediowej. Dudek, Potem czy Stanisław Tym zarówno wtedy, jak i teraz są często widoczni w inspiracjach artystów. Kolejne festiwale i kolejne zwycięstwa. Kariera komików nabierała rozpędu. Wielbicielami talentów młodych artystów stali się między innymi Stanisław Tym czy Jacek Federowicz. Wkrótce w środowisku satyryków i komediantów Kabaret Moralnego Niepokoju zyskał renomę równą gwiazdom rocka. Zarówno Robert Górski, jak i urocza Katarzyna Pakosińska (ze swoim charakterystycznym śmiechem) nadawali występom kolorytu, co wyróżniało ich na tle konkurencji. Bardzo szybko Kabaret Moralnego Niepokoju trafił do polskiej telewizji. Po udanej Nocy Kabaretów na Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu Robert Górski i spółka weszli w bardzo długo trwający romans z Telewizją Polską. Szeroka publiczność miała możliwość wreszcie oglądać występy kabareciarzy na ekranach swoich telewizorów. Szczególne uznanie wśród widzów zyskał, emitowany w latach 2003 – 2006 Tygodnik Moralnego Niepokoju. Był to cykliczny program, stylizowany na dziennik telewizyjny, gdzie Robert Górski i Katarzyna Pakosińska w roli spikerów zapowiadali kolejne skecze i występy naśladujące współczesne poważne programy i sytuacje z życia wzięte. Było w tym trochę angielskiego Monty Pythona, jednak całość miała charakter swojski i przystępny dla polskiej, niezbyt niewymagającej widowni. Nie znaczy to oczywiście, że nie było śmiesznie. Było i to piekielnie. Górski i spółka w inteligentny sposób, bez agresji, wulgaryzmów i seksu piętnowali społeczne przywary. Zarówno szeroka publiczność, jak i krytycy byli zachwyceni. W 2007 roku w programie telewizyjnej dwójki pojawił się Miesięcznik Moralnego Niepokoju, który mimo zmienionej formy przypominał swojego poprzednika. Przez ponad piętnaście lat Kabaret Moralnego wyrobił sobie niezaprzeczalną renomę wśród fanów dobrego humoru w telewizji i na scenie. Niestety nic nie trwa wiecznie. Pierwsze czarne chmury pojawiły się na grupą w 2011 roku. Zespół opuściła Katarzyna Pakosińska, która była jednym z najbardziej rozpoznawalnych członków zespołu. Uśmiech, uroda i umiejętności aktorskie pozwoliły rozpocząć jej solową karierę. Wystąpiła swojego czasu w Tańcu z Gwiazdami, kilku reklamach i paru filmach. Ewidentnie przerosła popularnością pozostałych panów z kabaretu, z samym Robertem Górskim na czele. Jaka była przyczyna rozstania? Obie strony mają inne zdanie na ten temat. Pani Kasia twierdzi, że koledzy wymagali od niej stuprocentowej dyspozycyjności, podczas gdy ona chciała zająć się obowiązkami rodzicielskimi. Kabareciarze wskazują natomiast na problem z połączeniem zawodowych obowiązków z pracą w kabarecie. Jaka jest prawda, trudno powiedzieć, fakt jest taki, że po tej sytuacji pozostał niewielki smrodek. Miejsce pani Katarzyny zajęła wkrótce Magdalena Stużyńska, która niestety charyzmą nie jest w stanie dorównać swojej poprzedniczce. Mimo wielkiej popularności w Telewizji Polskiej, Robert Górski i Kabaret Moralnego Niepokoju zniknęli niedawno z ekranów telewizorów. Zanim lider rozpoczął emisję Ucha prezesa, wniósł do państwowej TV wiele interesujących pomysłów. Jednym z ciekawszych był cykliczny skecz pt. Posiedzenie rządu, podczas których w zabawny sposób piętnował przywary sprawującej wtedy władze Platformy Obywatelskiej. Robert Górski, cierpiący na twórcze ADHD, uczestniczył w wielu telewizyjnych inicjatywach. Prowadził kilka programów rozrywkowych, grał w filmach, brał udział w dubbingu popularnych filmów animowanych. Jest autorem książki oraz wydał tomik wierszy. Sukces Ucho prezesa to kolejny krok w karierze nie tylko Roberta Górskiego, ale również całego Kabaretu Moralnego Niepokoju. Przecież postać Mariusza odgrywa inny członek zespołu, Mikołaj Cieślak. Kto by przypuszczał, że ten niepozorny miniserial odniesienie tak wielki sukces. Bez wątpienia jest to najbardziej popularny format, w który byli zaangażowani członkowie zespołu. Pokazuje to, jak ważną postacią na polskiej scenie kulturalnej jest Robert Górski. I jak dużo ma do powiedzenia na nasz temat. Tacy oryginalni i odważni twórcy to dobro narodowe. Chrońmy ich za wszelką cenę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj