Oscary – filmy, które zasłużyły na najważniejszą statuetkę

Jeśli chodzi o najważniejszą filmową nagrodę, zawsze były i będą kontrowersje związane z wyborami Akademii. Powodów tego jest wiele, ale w dużym skrócie możemy powiedzieć, że Oscary rządzą się swoimi prawami. Trudno jest bowiem o wybranie obiektywnie najlepszego filmu w danym roku i nie powinniśmy oczekiwać sytuacji, w której wygra produkcja uznana przez wszystkich jednogłośnie za najlepszy film. Odbyły się jednak edycje rozdania Oscarów, gdzie o te rozbieżności w ocenach krytyków i widzów, były naprawdę niewielkie i wybierano mocne tytuły, dzięki czemu Akademia nie ma powodów do wstydu. Poniższa lista oczywiście jest subiektywna i choć trudno będzie o znalezienie osób krytykujących takie filmy jak The Godfather czy One Flew Over the Cuckoo's Nest, wiemy dobrze, że wszystko jest możliwe i gusta widzów są niezmierzone. Starałem się o wybranie uczciwie takich produkcji, które nie wzbudzą w nikim wątpliwości. Zatem spójrzcie na listę najlepszych filmów, które zasłużyły na to miano podczas rozdania Oscarów: Kiedy pod ocenę bierzemy film z minionej epoki, należy zadać sobie jedno pytanie - czy produkcja ta zestarzała się? W tym przypadku ani trochę, ponieważ związek Scarlett O'Hary z Rhettem Butlerem jest ponadczasowy, podobnie jak zabiegi formalne i narracyjne, na które odważyli się twórcy. Dziś na nikim może nie zrobią takiego wrażenia, ale kiedyś trzeba było naprawdę dużo odwagi, aby wyłamywać się ze schematów kina stylu zerowego. Tutaj z kolei mamy perfekcyjny przykład produkcji pozbawionej stylu, ale za to z niesamowicie opowiedzianą historią i z mistrzowskimi rolami Humphrey Bogart i Ingrid Bergman. Filmowa legenda i produkcja, która znajduje się w każdym podręczniku filmoznawstwa. Taki film nagrodzony Oscarem nie budzi zatem żadnych wątpliwości. Niezwykle długie, ale zapierające dech w piersiach widowisko, które na nowo zdefiniowało Hollywood. Zdobywca aż 11 Oscarów w 1959 roku, wciąż robi ogromne wrażenie i każda z tych nagród w pełni jest zasłużona. Kino sandałowe najwyższej próby, którego dziś pewnie już w takiej formie nie uświadczymy. Dowodem na to jest nieudany reboot filmu z 2016 roku. Długo trwa także seans kolejnego wybitnego filmu, ale także w tym wypadku nie działa to źle na odbiór widowiska. Czas trwania sugeruje oczywiście, że jest to produkcja dla prawdziwych koneserów, ale tak naprawdę mamy tutaj do czynienia z epicką przygodą, która podszyta jest interesującym spojrzeniem na tytułowego bohatera. Naprawdę warto spędzić cały wieczór nad filmem David Lean. Oba legendarne filmy Francis Ford Coppola, które nie tylko zdeklasowały konkurencję w swoim okresie, ale też wpłynęły na całą popkulturę. Ojciec chrzestny to szczery, brutalny i poruszający portret sycylijskiej rodziny, która desperacko stara się zachować swoje wpływy w powojennej Ameryce. Druga odsłona choć już bez Marlona Brando, uznawana jest za najlepszy sequel (i prequel zarazem) w historii kina. Zasłużone liczne Oscary. Trudno powiedzieć, czy widzowie za choćby kilka dekad pamiętać będą zwycięzców ostatnich kilku rozdań Oscarów. Do dziś pamiętają jednak takie filmy jak ten, który nie tylko jest klimatyczny i interesujący, ale też przede wszystkim inteligentny i płynnie pokazujący nam znakomitą, oryginalną historię. Takich dzieł się nie zapomina i takie powinno się nagradzać.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)

⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h

Skomentuj